Od poniedziałku miał obowiązywać humanitarny rozejm. Już został złamany

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA we wspólnym komunikacie z rządami Armenii oraz Azerbejdżanu ogłosił w niedzielę, że od poniedziałku rano w Górskim Karabachu obowiązywać będzie humanitarny rozejm. Jednak już w poniedziałek Armenia i Azerbejdżan zaczęły się wzajemnie oskarżać o złamanie nowego zawieszenia broni.

MSZ Azerbejdżanu oskarżyło siły armeńskie o zbombardowanie miasta Terter i okolicznych wiosek, a także pozycje armii azerbejdżańskiej. - To po raz kolejny pokazuje, że Armenia jedynie słowami popiera zasadę rozejmu humanitarnego. W rzeczywistości, chowając się za rozejmem, próbuje przegrupować (swoje siły) i usiłuje zająć nowe pozycje - powiedział doradca prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, Hikment Gadżijew.

Władze Górskiego Karabachu stwierdziły, że to "dezinformacja" i podało, że to siły Azerbejdżanu przypuściły atak rakietowy na pozycje armeńskie po północno-wschodniej stronie tzw. linii kontaktowej. Ministerstwo obrony Armenii potępiło z kolei azerbejdżański ostrzał na ormiańskie pozycje w różnych częściach frontu, oświadczając, że kontrolowane przez nią siły "ściśle przestrzegają osiągniętych porozumień", a "oskarżenia wroga nie mają nic wspólnego z rzeczywistością".

Kolejne zawieszenie broni

W niedzielę Departament Stanu USA we wspólnym komunikacie z rządami Armenii i Azerbejdżanu ogłosił, że od poniedziałku od godz. 8 rano czasu lokalnego w Górskim Karabachu zacznie obowiązywać rozejm humanitarny. Departamentu Stanu opublikował ten komunikat po piątkowych spotkaniach sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo z szefami dyplomacji obu zwaśnionych państw w Waszyngtonie.

Nazajutrz po rozmowach w Waszyngtonie, w sobotę doszło jednak do nowych starć między siłami azerbejdżańskimi i ormiańskimi. W Górskim Karabachu, przy mediacji Rosji, już dwukrotnie wcześniej ogłaszano porozumienia o zawieszeniu broni. Nie okazały się one trwałe, strony oskarżały się wzajemnie o łamanie postanowień.

Górski Karabach, zamieszkany głównie przez chrześcijańskich Ormian, odłączył się od Azerbejdżanu, w którym dominującą religią jest islam, na krótko przed rozpadem ZSRR w 1991 roku. Doprowadziło to do wojny, w której zginęło 30 tys. osób. Zawieszenie broni, przerywane pojedynczymi starciami, obowiązywało od 1994 roku. Walki na dobre rozgorzały na nowo 27 września.

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: