Będą kontrole rosyjskiej "floty cieni" na Bałtyku

Źródło:
PAP
Rejs rosyjskiego statku Christophe de Margerie
Rejs rosyjskiego statku Christophe de Margerie
Sovcomflot
Pionierski rejs statku Christophe de MargerieSovcomflot

Estoński rząd oznajmił, że dwanaście krajów zachodnich uzgodniło środki mające na celu "zakłócenie i odstraszenie" działań rosyjskiej "floty cieni", aby zapobiec naruszeniom sankcji i zwiększyć koszty wojny po stronie Moskwy.

W zawarciu umowy uczestniczyło pięć państw nordyckich, trzy kraje bałtyckie oraz Holandia, Niemcy, Polska i Wielka Brytania. W samych kontrolach "floty cieni", czyli tankowców potajemnie przewożących ropę, będą uczestniczyć Dania, Estonia, Finlandia, Polska, Szwecja i Wielka Brytania.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Flota cieni" rośnie w siłę. Miliony ton rosyjskiej ropy zagrażają środowisku

Rosyjski tankowiec Christophe de MargerieShutterstock

Kontrole będą się odbywały w Kanale La Manche, Cieśninach Duńskich oraz w Zatoce Fińskiej.

Premier Estonii Kristen Michal podkreślił, że "flota cieni" zagraża bezpieczeństwu Europy, jej gospodarki i środowiska. - Podejmujemy skoordynowane kroki, by powstrzymać rosyjską "flotę cieni" i podejmowane przez nią próby omijania sankcji - oznajmił, cytowany przez agencję BNS.

Kolejny pakiet unijnych sankcji

Państwa członkowskie Unii Europejskiej przyjęły w poniedziałek 15. pakiet sankcji wymierzony w Rosję i jej sojuszników, zaangażowanych w inwazję Kremla na Ukrainę. Nakłada on ograniczenia na 84 osoby i podmioty, które m.in. obchodzą restrykcje nałożone na Rosję, w tym z wykorzystaniem "floty cieni".

Według Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej rosyjska "flota cieni" liczy od 160 do 200 tankowców i może obsługiwać około 78 proc. morskiego eksportu rosyjskiej ropy. Statki te mają nieprzejrzystą strukturę własnościową, a wiele z nich to przestarzałe jednostki, które nie przechodzą regularnych remontów.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock