Doradca Putina na celowniku służb. "Od pewnego czasu znów wrócił do gry"

[object Object]
Na nagraniu ćwiczenia donieckich rebeliantów na poligonie TorezMinisterstwo Informacji DRL
wideo 2/24

Doradca Władimira Putina Władisław Surkow figuruje w śledztwie ukraińskiej służby bezpieczeństwa w sprawie utworzenia organizacji terrorystycznej. Surkow jest uznawany za jednego z kuratorów rosyjskiej polityki wobec Ukrainy.

O dochodzeniu służby bezpieczeństwa poinformował deputowany i analityk Dmytro Tymczuk.

"Rola doradcy prezydenta Putina, który przyczynił się do rozpętania konfliktu w Donbasie, jest dobrze znana. W zeszłym roku władze na Kremlu pozbawiły go funkcji kuratora organizacji terrorystycznych w Donbasie. Jednak od pewnego czasu doradca znów wrócił do gry i znowu zarządza okupowanymi terytoriami Donbasu w imieniu Putina" – napisał Tymczuk.

W styczniu zeszłego roku parlament Ukrainy przyjął uchwałę, w której uznał samozwańcze republiki w Doniecku i Ługańsku za organizacje terrorystyczne.

"Kierował grupami snajperów"

Po aneksji Krymu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) uznała Surkowa za osobę niepożądaną i zakazała mu wyjazdu na Ukrainę. Powodem było "podejmowanie działań mających na celu podważanie integralności terytorialnej Ukrainy".

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mówił, że są dowody na to, iż Surkow kierował grupami snajperów, którzy strzelali do uczestników antyrządowych protestów na Majdanie Niepodległości w Kijowie.

Na te zarzuty rosyjskie MSZ odpowiedziało krótko: "brednie".

Doradca Władimira Putina Władisław Surkow jest uznawany za jednego z kuratorów rosyjskiej polityki wobec Ukrainy. Agencja UNIAN cytowała wypowiedź premiera samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandra Zacharczenki, który mówił o nim z uznaniem, że "pomagał od początku konfliktu w Donbasie".

Rozmowy z Nuland

W lutym ukraińskie służby informowały, że Surkow odwiedził kontrolowany przez rebeliantów Donieck, a celem jego wizyty były rozmowie w sprawie wyborów samorządowych.

Rosyjscy publicyści komentowali, że celem jego wizyty było dążenie władz na Kremlu, by uregulować sytuację w strefie walk.

"W tej kwestii Surkow jest fachowcem. Jego obecność w Donbasie jest sygnałem, że argumenty wojenne co bardziej tracą na aktualności" – stwierdził w publikacji dla ukraińskiego tygodnika "Nowoje Wremia" politolog Leonid Radzichowski.

Rosyjska agencja RIA Nowosti podała, że Surkow uczestniczy w procesie uregulowania konfliktu w Donbasie, prowadząc rozmowy w tej sprawie m.in. z Victorią Nuland, asystentką sekretarza stanu w amerykańskim Departamencie Stanu.

Autor: tas\mtom / Źródło: UNIAN, censor.net, RIA Nowosti, nv.ua

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru

Tagi:
Raporty: