"Nigdy nie będziecie ludźmi Zachodu". Chiny wzywają sąsiadów do zmiany sojuszy

Źródło:
CNN, Taiwan News, tvn24.pl
Międzynarodowe Forum Współpracy Trójstronnej w Qingdao w Chinach
Międzynarodowe Forum Współpracy Trójstronnej w Qingdao w Chinach
wideo 2/4
chiny

Nieważne, jak bardzo przefarbujesz swoje włosy na blond, nigdy nie staniesz się człowiekiem Zachodu - stwierdził szef chińskiej dyplomacji Wang Yi, wzywając Japonię i Koreę Południową do zbliżenia z Chinami. Eksperci zwrócili uwagę, że jego wypowiedzi miały rasistowski charakter i przypominały zbrodnicze koncepcje imperialnej Japonii.

Wang Yi to najwyższy rangą chiński dyplomata, dyrektor Biura Komisji Spraw Zagranicznych Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin. W poniedziałek, przemawiając na Międzynarodowym Forum Współpracy Trójstronnej w Qingdao, wezwał Japonię i Koreę Południową do współpracy z Chinami i starał się zniechęcić je do zacieśniania relacji z Zachodem. Proponował im wykształcenie poczucia "strategicznej autonomii" od państw Zachodu i współpracy z Pekinem by "ożywić Azję".

"Nigdy nie będziecie ludźmi Zachodu"

Wang Yi w otwierającym wydarzenie przemówieniu namawiał do "promowania wyjątkowych wartości azjatyckich, pielęgnowania strategicznej autonomii, utrzymania jedności i stabilności regionu, przeciwstawienia się mentalności z czasów zimnej wojny i bycia wolnym od zastraszania i hegemonii". "Los regionu leży w waszych rękach", relacjonuje CNN.

Wang, zwracając się do gości z Japonii i Korei Południowej, podkreślał też, że nie mogą oni zapominać o swoich azjatyckich korzeniach. - Nieważne, jak bardzo przefarbujesz swoje włosy na blond, jak bardzo uczynisz swój nos spiczastym, nigdy nie staniesz się Europejczykiem czy Amerykaninem, nigdy nie staniesz się człowiekiem Zachodu - stwierdził. Zachęcał przy tym oba sąsiednie państwa do przyłączenia się do Chin i "rewitalizacji Azji Wschodniej, rewitalizacji Azji i przynoszenia korzyści światu".

Azjatycka solidarność

Komentarze szefa chińskiej dyplomacji pojawiły się w czasie, gdy Japonia i Korea Południowa zacieśniają współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Administracja Joe Bidena w obawie o stale rosnące wpływy Chin zintensyfikowała działania w celu wzmocnienia swoich sojuszy z Seulem i Tokio. W ostatnim czasie te trzy państwa przeprowadzały m.in. wspólne ćwiczenia wojskowe, które były odpowiedzią na rosnące zagrożenie ze strony Korei Północnej.

Chiny regularnie krytykują wojskową współpracę państw azjatyckich z USA, uważając ją za wymierzoną w swoje interesy. Eksperci zwracają jednak uwagę, że wypowiedzi Wang Yi miały charakter rasistowski i przypominały pochodzące sprzed stu lat ideologiczne wezwania do panazjatyckiej solidarności w regionie. "Imperialna Japonia naprawdę opierała się na tym (wezwaniu do azjatyckiej jedności przeciwko Zachodowi - red.) podczas swojej ekspansji, ostatecznie ogłaszając ustanowienie 'Strefy Wspólnego Dobrobytu Wielkiej Azji Wschodniej', przedstawiając swój podbój jako obustronnie korzystne wyzwolenie", przypomina cytowany przez CNN prof. Joel Atkinson z seulskiego Koreańskiego Uniwersytetu Języków Obcych.

ZOBACZ TEŻ: Pekin odwołał wizytę szefa unijnej dyplomacji. "Terminy nie są już dostępne"

Chiny chcą zmienić regionalny porządek

"W rzeczywistości, oczywiście, japońscy ultranacjonaliści zniszczyli wszelką dobrą wolę (do współpracy) w Chinach i Korei, starając się zastąpić zachodnie wpływy nową, japońską hegemonią", dodaje prof. Atkinson. Z tego powodu, a także coraz częstszych asertywnych działań Pekinu ocenił, że "Japonia i Korea Południowa prawdopodobnie uznają wypowiedzi Wanga za nieprzekonujące".

"Nic dziwnego, że północnoazjatyccy sąsiedzi Chin przeciwstawiają się teraz staraniom Pekinu, by zmienił on regionalny porządek na swoją korzyść", zaznaczył prof. Atkinson. "Oba państwa (Korea Południowa i Japonia) wyraźnie stwierdziły, że czują się bezpieczniej ze Stanami Zjednoczonymi w pobliżu, i że nie mają interesu w porzucaniu swoich sojuszy, by w zamian zdać się na dobrą wolę Pekinu", dodał.

ZOBACZ TEŻ: Powtarza się scenariusz sprzed 90 lat. "Zaniepokojona Azja szykuje się do wojny"

Autorka/Autor:jjk//mm

Źródło: CNN, Taiwan News, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Johannes Simon/Getty Images