Melania Trump mogła się dopuścić plagiatu, kradnąc przemówienie Michelle Obamy, dlatego że odbierała edukację w "Europie Wschodniej", a tam plagiatowanie często uznaje się za "pożyczanie", a nie "oszukiwanie" - twierdzi wykładowczyni Uniwersytetu w Chicago Monika Nalepa, której opinię opublikował "The Washington Post". Nalepa podaje przykład własnego egzaminu wstępnego na studia na Uniwersytecie Warszawskim na potwierdzenie swoich tez.