Wybory na Białorusi

27 lipca 2020

"Do mnie i do mojego operatora podeszli tajniacy". Korespondent "Faktów" TVN wśród zatrzymanych w Mińsku

Białoruska milicja zatrzymała w czwartek kilkudziesięciu dziennikarzy przygotowujących się do relacjonowania protestu w centrum Mińska, w tym dziennikarza "Faktów" TVN Andrzeja Zauchę. Skonfiskowano ich telefony oraz dokumenty tożsamości. Po godz. 20. Andrzej Zaucha został wypuszczony. W rozmowie z TVN24 opisał zatrzymanie trwające w jego przypadku prawie trzy godziny. Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że resort niezwłocznie podjął interwencję w sprawie zatrzymania. - Cieszymy się, że całość tej operacji okazała się sukcesem, że pan redaktor Zaucha jest już wolny - dodał.

Funkcjonariusze OMON zamknęli ludzi w kościele. Hierarchowie protestują

W środę wieczorem w Mińsku funkcjonariusze OMON, rozpędzając opozycyjną demonstrację na placu Niepodległości, zamknęli ludzi w kościele św. Szymona i Heleny. Siły specjalne milicji zablokowały od zewnątrz wejścia do świątyni. Zwierzchnik białoruskich katolików arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz wyraził swój protest po tym zdarzeniu.