Kryzys w Wenezueli
25 stycznia 2019Setki tysięcy Wenezuelczyków protestują przeciw ponownemu wyborowi Nicolasa Maduro na prezydenta w zeszłorocznym głosowaniu, w którym - według opozycji - przy liczeniu głosów popełniono liczne oszustwa. Jednocześnie Juan Guaido, przewodniczący demokratycznie wybranego parlamentu, ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju.
23 stycznia 2019 roku na ulice wielu wenezuelskich miast wyszły setki tysięcy demonstrantów, żądając ustąpienia socjalistycznego prezydenta Maduro i jego rządu. Przewodniczący kontrolowanego przez opozycję parlamentu Juan Guaido ogłosił się w tym dniu tymczasowym prezydentem Wenezueli. Jego autoproklamację uznały Stany Zjednoczone, Kanada, kilka państw Ameryki Łacińskiej oraz Organizacja Państw Amerykańskich (OPA). Unia Europejska "w pełni poparła Zgromadzenie Narodowe (parlament Wenezueli) jako demokratycznie wybraną instytucję, której uprawnienia należy przywrócić i szanować". Z kolei swoje poparcie dla obecnego prezydenta Maduro zadeklarowały takie kraje jak Rosja, Boliwia, Nikaragua, Kuba, Iran i Turcja. Do mobilizacji na ulicach dochodzi w momencie, gdy kraj przeżywa najpoważniejszy kryzys w swej najnowszej historii - zmaga się z niedoborami żywności i leków, a także z hiperinflacją w wysokości 10 000 000 proc. w 2019 r.
Aktualizacja: Brak danych
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Miguel Gutierrez