Grupka skrajnych brytyjskich nacjonalistów z English Defence League była mocno zmieszana, gdy przed meczet, pod którym protestowali, wyszli muzułmanie i przywitali ich herbatką i ciasteczkami. - Wydaje mi się, że świat może wyciągnąć lekcję z tego, co tam się stało - powiedział miejscowy ksiądz, Tim Jones.