- Moim faworytem do mistrzostwa Europy są Portugalczycy - zdradza w TVN24 reprezentacyjny obrońca Adam Kokoszka. Dodaje też, że nasz zespół jest w pełni zmobilizowany, myśli jedynie o czwartkowym spotkaniu z Austrią i zamierza je wygrać! A o kontuzji Macieja Żurawskiego. Kokoszka mówi tylko: - Wyzdrowieje jak dojdziemy do finału.
Obrońca ma świadomość, że z Austriakami gramy teraz o wszystko. Dlatego też, pewnie zapowiada: - Zmierzamy do zwycięstwa.
Siłowi Austriacy
Polską taktyką na spotkanie ma być dobra gra piłką, która powinna stać się antidotum na siłową strategię Austrii. Na inne przedmeczowe szczegóły musimy jeszcze poczekać, bo jak twierdzi Adam Kokoszka: - Wszystko jest w głowie Leo Beenhakkera.
Z taką oceną austriackiego stylu gry zgadza się Radosław Gilewicz, - b. reprezentant Polski, który wiele sezonów spędził na boiskach obecnych gospodarzy Euro. - To będzie bardzo zacięty mecz. Zapowiada się walka o każdy centymetr boiska, bo Austriacy rzeczywiście grają bardzo twardo - zauważa piłkarz,
"90 minut na pełnych obrotach"
Natomiast obrońca w kadrze Leo Beenhakkera Michał Żewłakow nie chce składać przedmeczowych obietnic, ale ocenia, że Polacy muszą zagrać na pełnych obrotach przez cały mecz. - 20 minut dobrej gry nie wystarczy nawet na Andorę czy San Marino. Musimy zagrać przez 90 minut dobrze, a przez 20 bardzo dobrze - mówi Żewłakow.
"Żeby kibicom się miło wracało"
Siłę polskiej reprezentacji, Adam Kokoszka widzi także poza boiskiem. - Mamy świetnych kibiców, którzy pokazali na co ich stać już podczas meczu z Niemcami. Teraz, piłkarze chcą im się zrewanżować i sprawić, żeby do domu "miło im się wracało". Ale, oczywiście, jak najpóźniej.
Austriacy drżą przed Krzynówkiem
O przedmeczowych obawach mówił wcześniej na konferencji prasowej trener Austriaków Josef Hickersberger. Jego zdaniem, najgroźniejsza dla jego zawodników może być polska ofensywa. - Obawiam się wszystkich zawodników odpowiedzialnych za atak - wyjawił selekcjoner - najbardziej boję się jednak Jacka Krzynówka i jego strzałów z dystansu - dodał Hickersberger.
Maciek wyzdrowieje, gdy dojdziemy do finału! Adam Kokoszka
Do rywalizacji z gospodarzami w Wiedniu, Polacy staną bez dotychczasowego kapitana drużyny - Macieja Żurawskiego. Zastąpił go Jacek Bąk, a Adam Kokoszka jest zdania, że nie wpłynie to na mobilizację drużyny. - Jacek już wcześniej bywał kapitanem i od tej strony nie widzę różnicy. Szkoda Maćka, bo jego kontuzja jest, z tego co wiem, poważna - tłumaczy defensor.
"Nikt się nie oszczędza"
Pytany o powody plagi kontuzji w naszym zespole, tłumaczy, że na treningach wszystkim zawodnikom zależy, nikt "nie odstawia nóg" i stąd mogą brać się kontuzje. - Nikt z nas się nie oszczędza - mówi Kokoszka.
Po przegranym w niedzielę meczu z Niemcami, polscy reprezentanci staną w czwartek przed spotkaniem bardzo ważnym. Od niego zależeć będzie, czy będziemy jeszcze liczyć się w turnieju i zachowamy szansę na wyjście z grupy. Po Austriakach, 16. czerwca zmierzymy się z Chorwatami. W rywalizacji tych drużyn, lepsza okazała się ta druga - gospodarzy pokonała 1:0.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / zdj. PAP