Wtorek, 12 października Janusz Palikot walczy o tlen metodami nie do przyjęcia – ocenił Adam Hoffman. Zgodził się z nim były partyjny kolega lubelskiego posła, Janusz Gowin,. Polityk PO ocenił, że Palikot przesadził sugerując, że działania Jarosława Kaczyńskiego doprowadzą do rozlewu krwi.
Palikot na antenie TVN24 sugerował, że w Polsce wkrótce dojdzie do rozlewu krwi, za co odpowiedzialny będzie Jarosław Kaczyński. Palikot odniósł się w ten sposób do niedzielnego marszu z pochodniami dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim.
- Ja nie traktuję tego polityka poważnie. Żałuję, ze on w życiu publicznym w ogóle jest i wprowadza takie właśnie standardy. Dziś walczy o tlen polityczny, o życie, i walczy metodami, które są nie do przyjęcia – uważa Adam Hofman
Marek Wikiński z SLD również jej zdania, że lider Nowoczesnej Polski chce w ten sposób zyskać rozgłos. - Janusz Palikot rzeczywiście poszukuje takiej przestrzeni do życia politycznego. Szuka rozpaczliwie wsparcia u rożnych polityków z różnych partii politycznych – ocenił.
A Jarosław Gowin uważa, że Palikot trochę racji miał, ale grubo przesadził. - Wokół tego, co robi Jarosław Kaczyński, co się dzieje na Krakowskim Przedmieściu rzeczywiście powstaje wiele złych emocji, powstają głębokie rany, które prawdopodobnie będziemy leczyli przez pokolenia. Ale od takiego stwierdzenia do sugerowania, ze grozi nam rozlew krwi, jest przepaść – stwierdził.