"Klęska" lub "Porażająca klęska" - te dwa tytuły dominują w relacjach i komentarzach rosyjskich mediów po meczu z Hiszpanią. Rosja przegrała aż 1:4, co jest najwyższą porażką w dotychczasowych meczach Euro 2008.
Naiwność ukarana
- Wpadliśmy w pułapkę przy własnych błędach, podczas ich kontrataków - przyznał po meczu Guus Hiddink. Trener reprezentacji Rosji dodał: - Zostaliśmy pokarani w bardzo naiwnych sytuacjach. To dla nas przykra lekcja, a ja mam nadzieję, że szybko wyciągniemy wnioski z popełnionych błędów.
Zdaniem rosyjskich mediów, u źródeł dotkliwej porażki leżą jednak nie tylko indywidualne błędy, ale również nietrafione posunięcia personalne i taktyczne Hiddinka.
Obrona jak ser szwajcarski
"Hiddinkowi nie udało się z defensywą" - to tytuł pomeczowej analizy w popularnym portalu Gazeta.ru. "Eksperyment, na który zdecydował się trener, nie udał się."
Fatalnie zagrała para stoperów Szirokow-Kołodin. Obrona przypominała przysłowiowy szwajcarski ser.
Najlepiej wypadła linia ataku. Nic więc dziwnego, że w "sbornej" dziennikarze Gazeta.ru najwyżej ocenili Romana Pawliuczenkę. "Rosyjski Fernando Torres", strzelec honorowej bramki dla Rosji, dostał notę 6. Dla porównania, w zespole rywali niższą notę od najlepszego Rosjanina dostał jedynie Casillas (5,5). Najwyżej oceniono oczywiście Villę - na 7,7.
Nadzieja w Hiddinku
Rosyjskie media liczą na trenerski warsztat i doświadczenie Hiddinka. Zmiana składu i taktyki umożliwi zwycięstwa z Grecją i Szwecją, co dałoby awans do 1/4 finału.
Jedenastka, która wybiegnie na boisko przeciw Grekom, będzie się zapewne poważnie różniła od tej z pierwszego meczu.
O tym, że Hiddink będzie bezwględnie wyciągał personalne wnioski z postawy zawodników przeciwko Hiszpanii świadczy już jego bardzo szybka reakcja w czasie meczu. Po przerwie na boisko wszedł Władimir Bystrow. Grał jednak tak źle - zdaniem trenera - że zdjął go już po niecałej pół godzinie gry.
Źródło: PAP, tvn24.pl