Sobota, 25 lipca - Holendrzy od co najmniej 2, 3 lat odchodzą od rozwiązań liberalizacyjnych wobec posiadania narkotyków - tak propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości w programie "24 Godziny" skomentował Zbigniew Ziobro z PiS. Nie zgodził się z nim Ryszard Kalisz. - Ten projekt Czumy pozwoli lepiej dotrzeć do dilerów, niż obecne rozwiązania - uważa poseł Lewicy.
Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma przedstawił propozycję niekarania za posiadanie nieznacznej ilości narkotyku na własny użytek. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Ryszard Kalisz mają na temat tej propozycji zdanie zupełnie różne, ale zgadzają się co do jednego.
Jaka propozycja?
- Problem w tym, że na razie nie wiemy, o czym dyskutujemy. Minister Czuma przedstawił jakąś propozycję, ale nie projekt konkretnych inicjatyw - uważa Zbigniew Ziobro. Zgadza się z nim Ryszard Kalisz, ale mówi, jak on interpretuje wstępne propozycje ministerstwa. - Według tego projektu wchodzą w grę dwa rozwiązania - niekaranie za posiadanie niewielkiej ilości miękkich narkotyków lub warunkowe odstąpienie od wymierzenia kary - mówi Kalisz. - Rzeczywiście, tak można to interpretować, ale to są dwie zupełnie różne sprawy - odpowiada Ziobro.
Jest dobrze?
- Warunkowe umorzenie wyroku jest przewidziane już w obecnym prawie - zauważa były minister sprawiedliwości. Zwraca też uwagę, że dalsza liberalizacja prawa nie jest potrzebna, bo także teraz większość kar wymierzanych za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków nie jest surowa. - Kodeks karny wręcz zaleca stosowanie kar wolnościowych, czyli takich, które wymierzane są na wolności, a nie w więzieniu - mówi Ziobro. I dodaje, że takie prawo - według niego - pozwala na tropienie dilerów na wyższych szczeblach narkotykowej struktury. - Dzięki temu, że nielegalne jest posiadanie nawet niewielkiej ilości, policjanci za pomocą nacisków na złapanych mogą lepiej dociekać od kogo narkotyki zakupili - uważa polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Może być lepiej?
Innego zdania jest Ryszard Kalisz. - Coraz częściej dochodzi do bezwzględnego egzekwowania kary pozbawienia wolności wobec ludzi, którzy przez przypadek zetknęli się z miękkimi narkotykami. Szczególnie zauważalny ten wzrost był za czasów piastowania stanowiska ministra sprawiedliwości przez pana Ziobrę - twierdzi Kalisz. I zaznacza, że jego zdaniem propozycja ministra Andrzeja Czumy lepiej przysłuży się tropieniu dilerów. - Jeśli ten projekt pozwoli na np. warunkowe umorzenie kary wobec osoby, która pomaga wymiarowi sprawiedliwości w ściganiu dilerów, to łatwiej będzie ich znaleźć. Funkcjonuje przecież figura tzw. małego świadka koronnego - dodaje Ryszrd Kalisz.