Niedziela, 22 czerwca-Lech Kaczyński źle czuje się w garniturze prezydenta i nie lubi tej funkcji. Poza tym jest mentalnym zakładnikiem swojego brata - powiedział w "Magazynie 24 Godziny" Ryszard Kalisz z SLD. Według Pawła Poncyljusza z PiS, Kaczyński to po prostu "inny prezydent". - Nie można go oceniać przez pryzmat gaf - uważa.
- Mówię to z przykrością, bo Kaczyński jest także moim prezydentem, ale oceniam go bardzo źle - przyznaje Ryszard Kalisz.
- Lech Kaczyński jest złym prezydentem, jednoznacznie pokazuje, że jest prezydentem PiS-u - powiedział Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem, prezydent ma również dar do wpadek i gaf. - Podczas meczu trzymał polski szalik do góry nogami, pomylił nazwisko polskiego bramkarza - wylicza. - Lech Kaczyński realizuje politykę PiS-u i razem z PiS-em przegra - dodaje. (PREZYDENT NA MECZU POLAKÓW - CZYTAJ WIĘCEJ)
Zdaniem Pawła Poncyljusza, 35 procent poparcia, jakim cieszy się prezydent, to dobra pozycja wyjściowa do działania w obecnej kadencji i starania się o następną. - Lech Kaczyński to z pewnością inny prezydent, zależy mu przede wszystkim na interesie państwa i nie można go oceniać przez pryzmat tego, że pomylił strony szalika podczas meczu - uważa poseł PiS. (CZYTAJ WIĘCEJ O PREZYDENCKIM SONDAŻU)
Tusk na prezydenta?
- Rządy Tuska to rządy bez efektów, które są wynikiem strachu polskiego społeczeństwa przed powrotem PiS-u - mówi Ryszard Kalisz. - Tusk jest pięknoduchem, bardzo ładnie mówi, ale boi się powiedzieć cokolwiek wprost - dodaje. - Ale nie może być tak, że nic nie robi, bo boi się prezydenckiego weta - podkreśla.
Tusk jest pięknoduchem, bardzo ładnie mówi, ale boi się powiedzieć cokolwiek wprost. Ryszard Kalisz (SLD)
Szefa rządu broni Stefan Niesiołowski. - Opinia publiczna jest już od dawna przygotowana na to, że Donald Tusk bierze pod uwagę kandydowanie w wyborach prezydenckich, ale to w żaden sposób nie rzutuje na to, jakie decyzje podejmuje jako premier - uważa poseł PO. Jego zdaniem, zarzuty o tym, że premier podporządkowuje swoje działania przyszłej prezydenturze, to kłamstwo. - Gdyby rzeczywiście przyjmował strategię "nicnierobienia", nie miałby w wyborach żadnych szans - twierdzi marszałek. Jak dodaje, Donald Tusk jest dobrym premierm, o czym najlepiej świadczą jego wysokie notowania. (CZYTAJ WIĘCEJ O NOTOWANIACH PREMIERA)
Paweł Poncyljusz z PiS radzi, by poczekać na marsze niezadowolonych grup społecznych. - Nic nie osłabia notowań tak, jak odbiór społeczny protestów i strajków - zaznacza. Jego zdaniem, jeśli kolejne miesiące będą tak bezczynne, sondaże szybko poszybują w dół. - Szczerze mówiąc, szkoda marnować czas na bezczynność - podkreśla.
Rząd nie zamierza ustępować pod naporem "palonych opon i wybijania szyb". Stefan Niesiołowski (PO)
- Rząd nie zamierza ustępować pod naporem "palonych opon i wybijania szyb". Będziemy twardo negocjować i tłumaczyć, ze realizacja postulatów poszczególnych grup jest szkodliwa i mam nadzieję, że społeczeństwo zrozumie potrzebę przeprowadzenia koniecznych reform - odpowiedział Stefan Niesiołowski.