Tułaczka się skończyła, ale widmo biedy wróciło. "Dzieci z Dworca Brześć" potrzebują pomocy

Źródło:
TVN24
Uciekli do Polski przed wojną i przemocą
Uciekli do Polski przed wojną i przemocą
TVN24
Uciekli do Polski przed wojną i przemocąTVN24

Przeszli przez piekło - uciekli z domu, miesiącami koczowali na dworcu, doświadczyli biedy, głodu i wielu upokorzeń. Blisko 50 rodzin z Czeczenii znalazło schronienie w Polsce. Przez pandemię wraca strach o dach nad głową, o dzieci. Samotnym mamom i ich dzieciom można pomóc, potrafią się odwdzięczyć.

Kim są "dzieci z dworca Brześć"?

- To samotne matki, ich córki i synowie, którzy uciekli z Czeczenii. Uwierzyli w nowe, lepsze życie w Europie. Bez wojny, przemocy domowej i biedy. Nie zdawali sobie sprawy, że przekroczenie granicy Unii Europejskiej będzie tak trudne. Dotarli do granicy białorusko-polskiej i w Brześciu, na dworcu, koczowali miesiącami, zanim uzyskali zgodę na przekroczenie granicy - opowiada Marina Hulia. Pół Rosjanka - pół Białorusinka.

Od lat mieszka w Polsce. I pomaga rodzinom, które najpierw utknęły w Brześciu, a potem musiały odnaleźć się w obcym kraju.

- Na początku trudno mi było uwierzyć, że samotne matki z bezbronnymi dziećmi skazano na taki los. W oczekiwaniu na łaskę państwa, które miało być dla nich nowym otwarciem i szansą na normalne życie - przyznaje Hulia. A wcześniej, zdane na ludzi, którzy zaoferowali transfer do Europy i "oczywiście nie informowali, że przy granicy czeka zderzenie ze ścianą i widmo życia na dworcu, bo to by się im nie opłacało".

"Byle nie było pani Aliny"

A jak wyglądała rzeczywistość na dworcu? To była wegetacja w warunkach urągających godności. 

- Jak ktoś miał ośmioro dzieci, to musiał osiem razy zapłacić za skorzystanie z toalety. A przecież pieniędzy nie było. Pracownicy dworca mówili, że jesteśmy terrorystami z Czeczenii i mamy wracać do domu. A my przecież nie mogliśmy wrócić - mówi przed kamerą TVN24 jedna z kobiet, która uciekła z kraju.

- Wszyscy martwili się, kiedy zmianę miała pani Alina. Kiedy przychodziła noc, nie pozwalała nikomu kłaść się na dworcowych fotelach. Małe dzieci musiały spać na siedząco. Pytałam ją, jak może to robić, skoro sama ma dzieci? Odpowiedzi nie dostałam - dodaje. 

Na wjazd do Polski zazwyczaj trzeba było czekać kilka miesięcy.

- Nie wiem, co o tym decydowało. Dlaczego wniosek numer 62 był odrzucony, a wniosek numer 63 przyjęty, Sytuacja tych rodzin przecież się nie zmieniała. Czasem miałam wrażenie, że odpowiada za to po prostu przypadek albo lepszy humor celnika - opowiada Marina Hulia.

Z piekła do Polski

Ci, którym się "poszczęściło" i dostawali zgodę na wjazd do Polski, trafiali do jednego z czterech w Polsce ośrodków dla cudzoziemców. Niektórzy dostali szansę stanąć na własne nogi. Pomaga im Marina Hulia i zachęca, by na pomoc odpowiedzieć miłym gestem, też pomagać.

- Po wielu latach trudów i wyrzeczeń trudno zachować poczucie własnej godności. A nic jej tak nie odbudowuje, jak pomaganie innym. Dlatego tak wiele naszych rodzin włącza się w wolontariat - opowiada Marina Hulia. Według niej, matki "dzieci z Dworca Brześć" opiekują się staruszkami z Domu Spokojnej Starości, gotują niepełnosprawnym, z bezdomnymi z warszawskiej Woli budują kolorowe domki dla ptaków, wyprowadzają psy w schronisku.

A nade wszystko same zapewniają środki na utrzymanie siebie i dzieci.  

Wśród pomagających jest Madalina Mazaliewa - matka trojga dzieci. W kraju zostawili nadużywającego alkoholu męża i ojca. W końcu się udało. Jeszcze niedawno wydawało się, że najgorsze za nimi. Ale ostatnio - z powodu pandemii - Madalina straciła pracę. Wcześniej sprzątała w biurach. Pieniądze skończyły się z dnia na dzień.

- W podobnej sytuacji są też inne rodziny. Kobiety, które są teraz "głowami" tych rodzin, mogą wykonywać najprostsze prace, bo w Czeczenii kobiety nie mogły zdobyć wykształcenia. Utrzymywali się z zadań dorywczych, które nagle się skończyły - mówi Marina Hulia.

Kobiety poparzone przez los, dzieci ze skradzionym dzieciństwem

Dlatego niezbędna jest pomoc. W Nowym Teatrze przy Madalińskiego w Warszawie trwa zbiórka rzeczy i żywności.

- Nie potrzebujemy ubrań, nasze rodziny mieszkają w bardzo małych pomieszczeniach. Bezcenny za to jest makaron, ryż i inna żywność o długim terminie przydatności do spożycia. Bardzo przydadzą się też środki czystości - apeluje do darczyńców Marina Hulia.

W internecie ruszyła też internetowa zbiórka.

"Zbieram pieniądze dla wielodzietnych Matek - uciekinierek z Czeczenii. Opuściły swój kraj, żeby ratować dzieci. Kobiety, poparzone przez los i dzieci ze skradzionym dzieciństwem starają się tu, w Polsce zbudować swoje życie. Ubiegają się o status uchodźcy, dźwigają trudy codzienności oraz naprawiają świat na nieswojej ziemi. Nasz świat" - napisał organizator zrzutki, aktor Maciej Stuhr.

A w rozmowie z TVN24 dodał: pomoc nie ma narodowości.

- Nasze kobiety są silne. Bo muszą być. Polacy okazali się ofiarni i współczujący. Bo chcą być. Dziękujemy! - kończy Hulia.

Autorka/Autor:bż/i

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24