Jakub Błaszczykowski na antenie Polsatu Sport rozwiał wszelkie wątpliwości co do domniemanego konfliktu z trenerem. Piłkarz Borussi Dortmund zaprzeczył, że to było powodem że opuścił zgrupowanie w Austrii. - Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy mną a trenerem. - oznajmił piłkarz. Czułem mięsień i wiedziałem, że nie będę mógł zagrać z Niemcami - wyjaśnił.
- Kiedy wychodzę na boisko, zawsze daję z siebie sto procent. Tym razem nie mogłem tego obiecać, a nie chciałem zawieść trenera, kolegów z drużyny i kibiców - dodał Błaszczykowski. - Powiedziałem o tym trenerowi Leo Beenhakkerowi i on po konsultacji ze sztabem szkoleniowym podjął decyzję, że mnie wymieni na innego zawodnika. Być może trener nie chciał mnie narazić na kolejną kontuzję.
Błaszczykowski na dwa dni przed rozpoczęciem mistrzostw Europy opuścił zgrupowanie w Badwaltersdorf. Oficjalnym powodem dla którego piłkarz pożegnał się z kadrą i Euro było odnowienie się kontuzji.
- Nie jest prawdą, że kontuzja mi się odnowiła. Problem z mięśniem dwugłowym pojawił się dużo wcześniej i podczas treningów "czułem" ten mięsień. Wiedziałem, że w meczu z Niemcami nie będę w stanie zagrać i trudno powiedzieć, jak będzie przed meczem z Austrią. - powiedział Błaszczykowski.
Źródło: Sport.pl