Lech Kaczyński powinien ratyfikować Traktat Lizboński - uważa szef MSZ Radosław Sikorski. - Nie dlatego, żeby był dla nas korzystny, ale dlatego, że skoro zrobiono wokół niego awanturę na całą Europę, to jest to kwestia naszej wiarygodności - argumentuje w rozmowie z "Dziennikiem".
Zdaniem szefa MSZ, jeśli Irlandczycy traktat ponownie odrzucą, będzie się to równało pogrzebaniu tego pomysłu. Jednak Sikorski jest optymistą. - Unia będzie funkcjonowała zupełnie nieźle, jak do tej pory, na podstawie traktatu nicejskiego. I znajdziemy inne sposoby wdrożenia tych zmian instytucjonalnych, których niezbędnie potrzebujemy, takich jak na przykład większa spójność europejskiej polityki zagranicznej - stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem".
Mimo tego Polska, jego zdaniem, powinna traktat ratyfikować. - Nie dlatego, żeby był dla nas specjalnie korzystny ale dlatego, że skoro prezydent i ówczesny premier zrobili wokół niego awanturę na całą Europę, to jest to teraz kwestia naszej wiarygodności - stwierdził.
"Do obcojęzycznych więźniów się nie palę"
Sikorski zapewnił też, że Polska nie przyjmie więźniów z likwidowanego przez Amerykanów obozu dla terrorystów w Guantanamo. Waszyngton już szuka miejsca, do którego więźniowie mogliby zostać przerzuceni. I spogląda na Europę: Hiszpanią, Niemcy, czy właśnie Polskę.
- Więźniowie z obcych krajów mówiący egzotycznymi dla nas językami byliby nie lada wyzwaniem dla naszego więziennictwa. Więc ja bym się do tego nie palił - zapewnił Sikorski. Według szefa MSZ ustanowienie więzienia poza systemem prawnym USA było "jednym z poważniejszych błędów administracji George'a W. Busha".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP