Prokuratura złożyła do sądu wniosek o umieszczenie Mateusza M., domniemanego sprawcy wypadku w Klamrach k. Chełmna, w schronisku dla nieletnich. 16-latek nie został jeszcze przesłuchany. Nie pozwala na to jego stan zdrowia.
Sędziowie, nie czekając na decyzję lekarzy, chcą rozpatrzyć wniosek prokuratury 8 maja.
Prokuratorzy argumentują, że umieszczenie chłopaka w schronisku jest konieczne, ponieważ istnieje obawa matactwa z jego strony. Jedynym świadkiem wypadku jest bowiem 16-letnia koleżanka kierowcy.
Śledczy obawiają się także, że kierowca będzie próbował uciec w obawie przed konsekwencjami, jakie mu grożą.
Czekaja na przesłuchanie
Chłopak przebywa w szpitalu. Lekarze mówią, że jest w depresji, ma myśli samobójcze. Prawdopodobnie pozostanie tam jeszcze przez kilka tygodni.
Stan zdrowia chłopaka nie pozwala na jego przesłuchanie.
Jak relacjonował na antenie TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, nieoficjalnie prokuratorzy mówią, że umieszczenie chłopaka w schronisku to sposób na odizolowanie go od lokalnej społeczności. Większość ofiar wypadku pochodziła bowiem z jego miejscowości.
Wzięli samochód ojca
Wypadek zdarzył się w nocy z 12 na 13 kwietnia. Przeznaczony dla pięciu osób samochód osobowy renault scenic, którym jechało dziewięcioro nastolatków, na łuku wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęło siedem osób w wieku 13-17 lat - trzy dziewczyny i czterech chłopców. Wypadek przeżyło dwoje 16-latków, którzy zostali przewiezieni do szpitala.
Ze wstępnego badania wynika, że 16-letni kierowca był w "stanie po użyciu alkoholu" i miał w organizmie od 0,2 do 0,5 prom.
Wcześniej w sobotę wieczorem uczestnicy wypadku spotkali się przy ognisku na terenie gospodarstwa rodziców jednego z chłopców. Tam zrodził się pomysł przejażdżki. Młodzi ludzie wzięli samochód ojca chłopca i pojechali razem.
Niezależnie od postępowania wobec 16-latka, toczy się śledztwo ws. ustalenia osób dorosłych, które mogły przyczynić się do tragedii. Śledczy sprawdzają, czy ktoś świadomie udostępnił młodzieży samochód, a także, skąd nastolatkowie mieli alkohol. W przyszłym tygodniu mają się odbyć przesłuchania rodziców ofiar. Wytypowano także do sprawdzenia kilka sklepów, w których młodzież mogła kupić alkohol.
Autor: db/ja / Źródło: tvn24