Jeżeli ktoś uważa, że nie powinien przychodzić do Sejmu, bo jest zła władza, źle wybrana, która źle rządzi krajem, to mam pytanie dlaczego przychodzi na obrady Sejmu? - mówił w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN24 w czwartek wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Komentował w ten sposób zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy.
Przewodniczący SLD i wicemarszałek Sejmu z ramienia Lewicy Włodzimierz Czarzasty komentował czwartkową uroczystość zaprzysiężenia prezydenta.
Jak stwierdził, wśród parlamentarzystów Lewicy nie było dylematu, czy pojawić się na uroczystości. - Jesteśmy tu po to, żeby jasno powiedzieć, że jesteśmy przeciwko łamaniu prawa - powiedział. Dodał, że sprzeciwiają się również zatrzymaniu osób za powieszenie tęczowych flag na warszawskich pomnikach i zapowiedział, że Lewica o godzinie 10 zademonstruje swój przeciw wobec tego działania.
- Tęczowa flaga to już nie jest flaga tylko i wyłącznie środowiska LGBT. To jest flaga, której trzeba bronić ze względu na wolność, to jest flaga, dzięki której pan Duda wygrał wybory przez dzielenie ludzi, to jest flaga, za którą ludzie bez sensu siedzą w areszcie po nocach, są zastraszani, siedzą po to, żeby się inni ludzie bali. To jest nasza walka o wolność i o zmianę w tym kraju - mówił Czarzasty.
- Właśnie dlatego wybieramy obecność (na Zgromadzeniu Narodowym - red.), żeby temu złemu prezydentowi, który łamał prawo przez pięć lat, który będzie łamał przez pięć lat prawo, któremu nie wierzymy, nie ufamy, powiedzieć prosto w twarz: łamałeś prawo bracie i będziesz łamał to prawo - dodał wicemarszałek Sejmu.
"Jestem tu po to, żeby to wykrzyczeć"
Dodał, że na uroczystości obecne będą wszystkie środowiska polityczne. - Ja wiem, po co ja tu jestem. Po to, żeby pan prezydent zaczął reagować wreszcie na to, że niewinna dziewczyna jest dwie noce w areszcie za powieszenie flagi, że coraz więcej będzie takich sytuacji i żeby pan prezydent wiedział, że ma to zmienić. On tego nie zmieni. Ale jestem tu po to, mój klub po to jest, żeby to wykrzyczeć - stwierdził Czarzasty.
- Jeżeli ktoś uważa, że nie powinien przychodzić do Sejmu, bo jest zła władza, bo jest źle wybrana władza, bo ta władza źle rządzi krajem, to mam pytanie dlaczego przychodzi na obrady Sejmu? Co to jest za różnica? - zapytał.
Stwierdził, że jego klub zastanawia się, czy zrobić coś, jeśli posłowie Konfederacji, tak jak zapowiadali, przyjdą na zaprzysiężenie prezydenta Dudy bez maseczek. - To jest narażanie ludzi na zakażenie - powiedział. - Możemy poinformować służby, że jest łamane prawo - dodał.
Źródło: TVN24