Ponad 9 godzin trwało usuwanie przewróconej cysterny z gazem w Nysie w woj. opolskim. W tym czasie odcinek drogi krajowej nr 46, na którym doszło do wypadku był całkowicie zablokowany, ewakuowano także ponad 70 mieszkańców okolicznych budynków.
Do wywrotki cysterny na łuku drogi doszło przed siódmą rano. Wypadek zdarzył się w bezpośredniej bliskości stacji paliw. - Cysterna nie uległa rozszczelnieniu, ale ze względów bezpieczeństwa zdecydowano o ewakuacji stacji paliw, a później również wszystkich mieszkańców w promieniu 500 metrów od zdarzenia - powiedział dyżurny opolskiej policji, nadkom. Piotr Kostuś.
Dodał, że w wyniku wypadku kierowcę cysterny trzeba było uwolnić z szoferki przewróconego pojazdu. - Prowadzący ciężarówkę był trzeźwy, nie odniósł żadnych obrażeń - zaznaczył policjant.
Kilka godzin akcji
Wywrócona cysterna przewoziła 20 ton gazu propan-butan. Początkowo uważano, że niezbędne będzie przepompowanie gazu. Po specjalistycznych oględzinach okazało się jednak, że zbiornik nie został poważnie uszkodzony. Zdecydowano więc, że gaz nie będzie przepompowany na miejscu, a cysternę można odholować w bezpieczne miejsce. Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy - za pomocą trzech specjalistycznych dźwigów - postawili przewróconą cysternę na koła. Trwało to jednak aż do popołudnia.
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zygmunt