4 osoby, które wprowadzały do obrotu nielegalnie wyprodukowany olej napędowy zatrzymali śląscy policjanci. Według funkcjonariuszy mężczyźni wyłudzili VAT na kwotę 9,5 mln zł oraz "wyprali" ponad 15,5 mln zł.
Grupa kupowała olej opałowy w rafineriach przez podstawioną firmę. By zatrzeć ślady przedstawiciele firmy kupującej tworzyli fałszywą dokumentację, która potwierdzała sprzedaż kupionego opału indywidualnym odbiorcom.
- W rzeczywistości jednak olej opałowy przekazywany był "zespołowi produkcyjnemu", którego członkowie odbarwiali i oczyszczali paliwo oraz wzbogacali poprzez dodanie np. rozcieńczalnika ekstrakcyjnego - tłumaczy tvn24.pl Andrzej Gąska ze śląskiej policji.
Kolejnym etapem przestępstwa było wprowadzanie nielegalnie wytworzonego oleju napędowego do sprzedaży detalicznej. - Mężczyźni kierujący grupą wykorzystywali do tego sieć dziesięciu firm-słupów założonych i prowadzonych specjalnie dla legalizacji procederu - podkreślił Gąska.
W firmach tworzono fałszywe faktury świadczące o zakupie paliwa w różnych źródłach, po czym wystawiano dokumentację sprzedaży płynnego towaru radomskiej firmie petrochemicznej. By uwiarygodnić cały proceder przedsiębiorstwo handlujące olejem napędowym przelewało na konta firm-słupów pieniądze, które były zapłatą za rzekomo kupiony towar.
Pieniądze te, już w formie wypłaconej z banków gotówki, wracały do wpłacającego. Firma z Radomia, przez którą przechodziła całość spreparowanego paliwa, sprzedawała go później odbiorcom detalicznym - przede wszystkim właścicielom niewielkich stacji benzynowych w całej Polsce.
- Śledczy oszacowali, że wyłudzona w ten sposób obniżka podatku VAT wynosi ponad 9,5 mln zł. Dodatkowo członkowie grupy "wyprali" co najmniej 15,5 mln zł - powiedział Gąska.
O losach zatrzymanych zadecyduje katowicka Prokuratura Okręgowa. Mężczyznom grozi nawet 10 lat więzienia. Policja zapowiada, że sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania.
To jedna z 23 spraw paliwowych prowadzonych obecnie przez policjantów z Wydziału Przestępczości Gospodarczej katowickiej komendy wojewódzkiej. Największe śledztwo objęło już ponad 200 podejrzanych, z czego ponad stu zostało tymczasowo aresztowanych. Łączny obrót tych grup przestępczych policjanci szacują na setki milionów złotych.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24