Patriarchowie polskiego Kościoła odprawili uroczyste pasterki w największych polskich miastach. - W potoku słów nie można zgubić sensu Bożego Narodzenia. Trzeba pytać po co narodził się Chrystus - mówił prymas Polski abp Józef Kowalczyk. W homiliach nie zabrakło jednak również polityki.
Przewodniczący Episkopatu Polski arcybiskup Józef Michalik powiedział podczas nocnej pasterki w Archikatedrze w Przemyślu (Podkarpackie), że obecnie jesteśmy świadkami, jak współczesny świat stara się wyeliminować krzyż.
Przypomniał głośną sprawę procesu w Strasburgu, dotyczącego zdjęcia krzyża we włoskiej szkole.
- Powstała wielka awantura w Europie. Wiele państw europejskich, nawet Rosja, złożyło protest do Europy, że eliminowanie tego judeochrześcijańskiego etapu z historii Europy jest barbarzyństwem, jest cofaniem się, jest kłamstwem historycznym, że tak jak wszystkie inne wyznania do swego symbolu, chrześcijanie mają prawo do krzyża - powiedział. Podkreślił, że "Polska nie postawiła się wśród tych dziesięciu, broniących prawa do obecności krzyża na ścianach szkół czy urzędów".
Apb Michalik o nauce bezpiecznego seksu
Michalik skrytykował też inicjatywę UNESCO, która występuje o naukę bezpiecznego seksu, aby od najmłodszych lat wprowadzać człowieka w życie seksualne.
- To jest budzić instynkty, zaniżać kulturę. Kultura to integralny rozwój człowieka, to ciało, biologia, ale uporządkowana, zharmonizowana. To nie egoizm, to nie gra na instrumencie, tylko biologii. Kultura to cały człowiek, to sumienie, to perspektywa nadprzyrodzoności, nieskończoności, transcendencja. To jest kultura, pokonywanie siebie, pokonywanie egoizmu - zaznaczył arcybiskup.
Kowalczyk: nie zgubmy sensu Bożego Narodzenia
Prymas Polski apb Józef Kowalczyk, odprawiający pasterkę w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie tłumaczył w homilii, że w potoku dobrych i życzliwych słów nie możemy zgubić sensu Bożego Narodzenia. - Nie mogą się one sprowadzić do tego, że to wesołe, przyjemne i spokojne święta. Dziś trzeba pytać o to Betlejem, które dał nam Chrystus.
Zaznaczył, że o ile łatwo jest dziś dotrzeć do Bazyliki Narodzenia Pańskiego, by uczcić miejsce Bożych tajemnic, trudniej jest odkryć i zrozumieć zbawczą miłość Chrystusa w swoim sercu.
- Żłóbek jest sympatyczny, ale jest również wymagający. Wymaga on od nas wejścia w siebie i rozwiązywania trudnych problemów naszego sumienia. Chrześcijańskie przeżywanie świąt Bożego Narodzenia wymaga podróży do własnego serca, do tego Betlejem, które nosimy w sobie. Zapraszam was, abyście wyruszyli w tę drogę i dostrzegli w sobie to Słowo, które stało się Ciałem - dodał abp Kowalczyk.
Prymas zaapelował do osób, które przychodzą na pasterkę "w imię romantyzmu wigilijnej nocy, albo w imię narodowej tradycji, albo dlatego tylko, że inni przyszli", by starały się nadać właściwą treść swojej intencji.
Apel o zgodę
W Warszawie kard. Kazimierz Nycz wspominał miniony rok mówiąc o tym, jak trudny był on dla Polaków. - Tragedia smoleńska, ciężkie powodzie, które dotknęły naszą ojczyznę i tysiące ludzi, którzy stracili cały dobytek. Czasem w tym zgiełku prób wytłumaczenia i zrozumienia brakuje ciszy, jaka była w Betlejem - zauważył.
Zaapelował też o zgodę i ciszę w naszych rodzinach i w naszej rodzinie narodowej.
Guzdek: wiara nie jest sprawą prywatną
Natomiast w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego pasterkę odprawił biskup Józef Guzdek. - Wiara nie jest sprawą prywatną - zaznaczył niedawno nominowany biskup polowy polskiej armii. - Chrześcijaninem jestem zawsze i wszędzie. Nie można być uczniem Chrystusa na pół etatu, tylko w sferze prywatnego życia. Nie można dzielić czasu na ten wyłącznie dla siebie i wyłącznie dla Boga - podkreślił bp Guzdek. Dodał, że "nie można zostawić swoich przekonań religijnych przed wejściem do szkoły, uczelni i zakładu pracy - powiedział.
Mszę poprzedziło telefoniczne łączenie z żołnierzami przebywającymi na misjach zagranicznych.
Dziwsz politycznie
W Krakowie na Wawelu metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz mówił o potrzebie jedności i pojednania oraz budowania zbiorowej tożsamości na fundamencie ewangelicznych wartości
Zachęcał zgromadzonych w świątyni, aby zadali sobie pytanie, czy są "ludźmi dobrej woli", "czy rzeczywiście pragną pokoju na polskiej ziemi".
- Czy troski o dobro człowieka i narodu nie przesłania nam czasem zbytnia zapobiegliwość o interesy jednego ugrupowania, jednej partii, ze szkodą dla dobra wspólnego? Tajemnica Boga, który jest naszym wspólnym Ojcem i stał się bratem wszystkich ludzi, powinna poszerzać granice naszych serc, by nie wykluczać w nich i z nich nikogo - przekonywał metropolita krakowski.
"Polskie życie publiczne potrzebuje przemiany"
Do polityki nawiązał również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. - Polskie życie publiczne, to widać gołym okiem potrzebuje wciąż przemiany, duchowego autentyzmu. Słaba i jałowa to polityka, w której lokują się karierowicze, bez wizji, bez wyobraźni, bez umiejętności, bez ukształtowanych zasad - mówił podczas pasterki w Katedrze Oliwskiej. Podkreślał, że osoby publicznej służby powinny być "sługami wspólnoty", "ludźmi sumienia i odpowiedzialnej służby".
Źródło: TVN24, PAP