Lech Wałęsa nie wystąpi z "orędziem" w TVP. Były prezydent odrzucił propozycję szefa telewizji publicznej i nie wygłosi oświadczenia na temat związków z SB, o które oskarżają go historycy IPN. Wcześniejsze doniesienia RMF FM potwierdził prezes Instytutu Lecha Wałęsy w Warszawie, Piotr Gulczyński.
- Pan prezydent po kilku dniach potrzebnych na zastanowienie uznał, że nie jest zainteresowany ofertą TVP - powiedział PAP Gulczyński. Kierownictwo TVP otrzyma oficjalne pismo w tej sprawie.
Wcześniej Andrzej Urbański zaproponował Lechowi Wałęsie wystąpienie w prime-timie, które trwałoby około 8 minut. "Orędzie" miałoby zostać wyemitowane 30 czerwca.
Jeszcze przed wydaniem ""SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii"" program I TVP nadał film "TW Bolek" opowiadający o powstawaniu książki. W filmie historycy przedstawili główne tezy publikacji, w której twierdzą, że Wałęsa w początkach lat 70. był agentem SB o kryptonimie "Bolek". Były prezydent deklarował, że pozwie TVP za ten film. (CZYTAJ WIĘCEJ)
W poniedziałek ukazała się nakładem IPN książka Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka o Lechu Wałęsie. Jej autorzy twierdzą, że w początkach lat 70. Wałęsa był agentem SB o kryptonimie "Bolek", a kompromitujące go materiały zabrał ze swojej teczki w latach 90-tych. Ponadto - według Cenckiewicza i Gontarczyka - Sąd Lustracyjny wadliwie ocenił dowody nt. Wałęsy i pominął ich część. Były prezydent zaprzecza zarzutom o współpracę.
Źródło: PAP, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell