Wakacje jeszcze trwają, ale niektórzy uczniowie byli zmuszeni do założenia garniturów i krawatów i przyjścia do szkoły na egzamin. Dzisiaj blisko 4,5 tysiąca uczniów z całej Polski zdawało test, który pozwoli uzyskać tytuł technika-elektronika. Wszystko dlatego, że w czerwcu dyrektor jednej ze szkół omyłkowo przeprowadził egzamin dzień wcześniej.
O sprawie pechowego egzaminu poinformowali nas pod koniec czerwca internauci. Napisali, że kilka tysięcy absolwentów szkół technicznych w Polsce będzie musiało powtórzyć egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe technika-elektronika. Powód? Pomyłka dyrektora Zespołu Szkół Elektroniczno-Telekomunikacyjnych w Lesznie, który przeprowadził egzamin o dzień za wcześnie - 22 czerwca zamiast 23. Jak łatwo się domyślić - treść wyciekła do internetu i stała się ogólnodostępna.
CKE podjęła decyzję o powtórce egzaminu. Zadania były takie same dla wszystkich w całej Polsce.
Koszt powtórnego egzaminu to 100 tysięcy złotych.
Dyrektor, który pomylił daty, został zawieszony. Najprawdopodobniej straci posadę. Sprawą zajął się kurator i prokuratura.
Egzaminy dla techników i zawodówek
Egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe, zwane też egzaminami zawodowymi, są formą oceny poziomu opanowania wiadomości i umiejętności z zakresu danego zawodu. Zastąpiły wcześniejsze egzaminy z nauki zawodu i egzamin z przygotowania zawodowego. Przystępują do nich po zakończeniu nauki absolwenci: zasadniczych szkół zawodowych, techników, techników uzupełniających i szkół policealnych. Składają się z dwóch części: pisemnej i praktycznej. To właśnie część praktyczną musieli powtórzyć uczniowie techników.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24