Ponad siedem tygodni funkcjonariusze z Bydgoszczy ustalali tożsamość nieprzytomnego pacjenta. Okazało się, że jest to poszukiwany mężczyzna, który wcześniej uciekł z grudziądzkiego zakładu karnego.
70-letni Paweł N. został skazany za drobne kradzieże. Na rok trafił do zakładu karnego w Grudziądzu. Podczas pielgrzymki wraz z innymi więźniami skorzystał z okazji i uciekł - donosi "Gazeta Pomorska".
Zbieg nie pobył jednak długo na wolności. Następnego dnia po ucieczce na jednej z ulic w Bydgoszczy potrącił go samochód. Ciężko ranny mężczyzna nieprzytomny trafił do szpitala. Poszkodowany nie miał przy sobie dokumentów, więc ustalaniem jego tożsamości zajęła się policja.
Funkcjonariusze pobrali odciski palców i wysłali komunikaty i zdjęcia do mediów. Nie wiadomo dlaczego nie odnaleźli Pawła N. w policyjnych kartotekach.
Źródło: pomorska.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24