Pacjenci leczący się z reumatyzmu oskarżają dyrektorów szpitali o oszustwo. Ci stawiają im ultimatum: albo na kilka dni położysz się do szpitalnego łóżka, albo w ogóle nie dostaniesz leków - pisze "Polska".
Według gazety, nawet 2 tysiące osób cierpiących na choroby reumatyczne może mieć taki problem. Pacjenci korzystający z terapii drogimi lekami biologicznymi, żeby otrzymać taki środek zmuszani są do przymusowej hospitalizacji.
Dzięki takiemu zabiegowi szpital zyskuje dodatkowe pieniądze z NFZ. Zdaniem chorych, dyrektorów placówek nie interesuje to, że to dezorganizuje ich życie i naraża na koszty. Dlatego stowarzyszenie skupiające chorych na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa postanowiło złożyć doniesienie do prokuratury.
– Naszym zdaniem doszło do oszustwa. Poza tym pacjentom został utrudniony dostęp do usług medycznych przez to, że przez osiem dni w miesiącu są wyłączeni z życia – uważa pełnomocnik stowarzyszenia mecenas Łukasz Musiał. Podobnego zdania jest NFZ, który już przygotowuje przepisy uniemożliwiającą takie praktyki.
Z szacunków stowarzyszenia wynika, że do przymusowej hospitalizacji zmusza pacjentów już co piąta lecznica, m.in. w Warszawie, Sosnowcu czy Poznaniu. Na czarnej liście znalazło się w sumie dziesięć placówek.
Źródło: Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24