Dziesięciu handlarzy materiałami wybuchowymi zatrzymali w Wielkopolsce policjanci z CBŚ. Mężczyźni ze znalezionych na poligonie pocisków wyjmowali materiały wybuchowe i sprzedawali gangsterom. W czasie zatrzymań znaleziono pociski burzące, granaty moździerzowe i ręczne, tysiąc zapalników oraz 10 kg heksogenu i trotylu.
Policjanci z CBŚ zatrzymali w okolicach Piły i Złotowa (Wielkopolska) 10 osób zajmujących się nielegalnym handlem materiałami wybuchowymi. Trzech handlarzy wpadło w ręce policjantów podczas transakcji sprzedaży. W tym samym czasie zatrzymano pozostałych członków grupy.
Bomby z poligonów
Mężczyźni na quadach, wyposażeni w profesjonalne wykrywacze metalu, penetrowali poligony w Drawsku i Bornym Sulinowie. Znalezione tam bomby i pociski przewozili na teren swoich posesji, gdzie je rozcinali i wydobywali materiały wybuchowe i sprzedawali je „zaufanym ludziom”.
Prosto do gangsterów
Śledczy są przekonani, że materiały te mogły trafiać do różnych grup przestępczych w Polsce i za granicą. Jednorazowe transakcje przedsiębiorczych Wielkopolan niekiedy dotyczyły 5 do 7 kg trotylu i heksogenu. Funkcjonariusze biorący udział w operacji skonfiskowali również 10 kg tych materiałów, a oceniają, że wcześniej do obrotu trafiło ich kilkakrotnie więcej.
Towar w „magazynach”
Policjanci przeszukując domy zatrzymanych znaleźli ponad 100 pocisków burzących, bombę lotniczą, granaty moździerzowe i ręczne oraz ponad tysiąc zapalników. Stal z bomb i pocisków artyleryjskich przestępcy sprzedawali jako złom do hut.
Zatrzymanym grożą kary do 8 lat więzienia.
To był nalot
W operacji zatrzymania handlarzy brało udział dwustu policjantów i żołnierzy Żandarmerii Wojskowej oraz policyjni pirotechnicy z Poznania, Szczecina i Bydgoszczy. Wykorzystano też dwa śmigłowce oraz szkolone do wykrywania materiałów wybuchowych psy policji, straży granicznej i żandarmerii.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Poznań