Kobieta, która spowodowała zderzenie samochodu osobowego, ciężarówki i cysterny na A4 w środę została ukarana mandatem w wysokości 500 zł. - Sprawa nie budzi wątpliwości - skomentował decyzję policji młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Nagranie zdarzenia otrzymaliśmy od Reportera 24.
Na nagraniu od Reportera 24 widać, jak nagle do ruchu włącza się samochód osobowy. Ciężarówka próbuje hamować, ale zderza się z samochodem osobowym. Jadący za nią inny samochód osobowy ucieka na lewy pas, ale w ciężarówkę uderza cysterna, która przewraca się na bok.
"Sprawa nie budzi wątpliwości"
Do tego zdarzenia doszło w środę na autostradzie A4, na pasie w kierunku Rzeszowa. Policjanci otrzymali zgłoszenie o godzinie 7.10.
- Kobieta kierująca samochodem osobowym włączyła się do ruchu z zakopianki. Wówczas doszło do zderzenia z ciężarówką i cysterną - mówił w środę młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Nikt nie został ranny.
Jak doprecyzował Sebastian Gleń, kobieta nieumyślnie spowodowała zdarzenie. Straciła panowanie nad pojazdem jeszcze na pasie włączeniowym, po czym samochód wpadł w poślizg.
W sprawie wylegitymowano i rozpytano świadków, ale - jak powiedział oficer prasowy komendy - "sprawa nie budzi wątpliwości" - winę ponosi kobieta, która, włączając się do ruchu, spowodowała reakcję łańcuchową. Za spowodowanie kolizji została ona ukarana mandatem w wysokości 500 złotych.
Autor: mart\mtom/jb / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24