- Jesteśmy po przejściach politycznych, które wpływają na nasze relacje interpersonalne – powiedział w "Faktach po Faktach" Grzegorz Schetyna zapytany o swoje relacje z premierem Donaldem Tuskiem. – Ale oglądamy mecze – dodał polityk.
Schetyna nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, czy odejście z rządu i objęcie stanowiska klubu PO traktuje w kategorii zesłania. – Trudno powiedzieć, przyszłość to oceni – mówił polityk. Dodał, że jak na razie w klubie pracuje mu się bardzo dobrze i jest tam "dobra chemia".
"W Sejmie wszystko jest online"
Mówiąc o swoich pierwszych doświadczeniach z pracy w Sejmie, Schetyna zauważył że – w przeciwieństwie do pracy w ministerstwie – „tu wszystko jest online”. – W Sejmie wszystko jest otwarte, przy otwartej kurtynie – mówił polityk.
Zapytany, dlaczego w klubie PO jest aż ośmiu wiceprzewodniczących, Schetyna oświadczył, że klub liczy 270 posłów i potrzebuje ludzi, by „wydobyć z nich to, co najlepsze”.
Komentując fakt powołania Janusza Palikota na funkcję wiceprzewodniczącego klubu PO, Schetyna stwierdził zaś, iż „każdy powinien mieć swój nowy początek i nową szansę”. – Chcę go mieć przy sobie i z nim rozmawiać – mówił Schetyna. Szef klubu PO zdradził też, że poradził Palikotowi, by „mówił w liczbie mnogiej, a nie pojedynczej”.
Komisja ma zbadać wszystkich
Zapytany o powołanie komisji śledczej ds. afery hazardowej, Schetyna jeszcze raz powtórzył stanowisko PO, by zadaniem tego gremium było nie tylko sprawdzenie PO, ale także PiS oraz SLD, za rządów których także wprowadzano zmiany w ustawach hazardowych. – Chcemy cały ten proces przejść i zobaczyć, gdzie są patologie i straty dla budżetu – zadeklarował Schetyna.
Według niego badane będą trzy etapy. Pierwszy: od 2003 r. (rządy SLD), drugi: 2007 (rządy PiS) oraz trzeci: rządy PO.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24