Zerwane przewody, uszkodzone zapory na przejeździe kolejowym, zdemolowane słupy telekomunikacyjne i kompletnie zablokowana główna ulica wylotowa z Krosna. A wszystko za sprawą kierowcy ciężarówki, który zapomniał złożyć ramię zamontowanego na aucie wysięgnika.
W środę około południa przez przejazd kolejowy w Krośnie przejeżdżało wyposażone w hydrauliczny wysięgnik ciężarowe volvo, które było załadowane kostką brukową. Jak poinformowała policja, autem kierował 24-latek. Roztargniony mężczyzna tuż po załadunku kostki, nie opuścił całkowicie ramienia wysięgnika i - w efekcie - urządzenie zahaczyło o zawieszone ok. 4 metry nad jezdnią przewody.
Na szczęście bez napięcia
Kable zaplątały się w wysięgnik, zniszczyły dwie zapory na przejeździe kolejowym, lampę oświetleniową oraz mocowania kilku drewnianych słupów telekomunikacyjnych. Na szczęście okazało się, że przewody nie były pod napięciem i służyły głównie do przesyłu sygnału internetowego i telewizyjnego.
Przez ponad godzinę ruch na tym odcinku drogi odbywał się wahadłowo.
500 zł mandatu
Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Jak poinformowali policjanci z Krosna, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci ukarali go mandatem w wysokości 500 zł.
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: Policja Krosno