Policjanci z Katowic zatrzymali dzień po dniu dwójkę kierowców porsche, pędzących po autostradzie A4 ponad 240 km/h. Kierowcy dwukrotnie przekroczyli dopuszczalną na polskich autostradach prędkość.
Bez "prawka"
W środę wieczorem funkcjonariuszy z pościgowego Opla Vectry (250 KM) do pogoni zmusił kierowca Porsche Cayenne (510 KM). Wideorejestrator wskazał prędkość ściganego samochodu: prawie 230 km/h.
Po zatrzymaniu okazało się, że 33-latek już wcześniej utracił prawo jazdy za przekroczenie limitu punktów karnych. Teraz został ukarany mandatem 1000 złotych, i stanie przed sądem. Dalej pojechał już jego kolega - pasażer, który miał ważne prawo jazdy.
I na gościnnych występach
Dzień wcześniej, na tej samej autostradzie A-4, pomiędzy Gliwicami a Katowicami, 43-letnia Niemka jechała swoim Porsche Carrera (612 KM) prawie 250 km/h. Policjanci w służbowej Vectrze po kilkunastu kilometrach dogonili miłośniczkę szybkiej jazdy.
Kobieta oświadczyła, że bardzo się spieszy i dlatego sprawdzała, na co stać jej wóz. Policjanci jej także wlepili 1000 zł mandatu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Katowice