Kar więzienia od dwóch i pół do trzech i pół roku domaga się prokurator dla dwóch stalinowskich śledczych i sędziego. Oskarżeni są o bezprawne pozbawienie wolności w połowie lat 50. Józefa Stemlera, b. wiceministra informacji z Delegatury Rządu na Kraj.
W toczącym się procesie przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Warszawie, strony rozpoczęły wygłaszać mowy końcowe.
Na ławie oskarżonych siedzą były prokurator Józef Chomętowski i były wicedyrektor departamentu śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Wiktor Leszkowicz, a także były sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie Jerzy Godlewski.
W mowie końcowej prokurator zażądał dla nich odpowiednio: dwóch i pół, trzech i pół oraz trzech lat więzienia.
Mężczyźni są oskarżeni o niedopełnienie obowiązków podczas procedur przedłużania aresztowania Stemlera. Według aktu oskarżenia, niedopełnienie obowiązków skutkowało "bezprawnym pozbawieniem wolności pokrzywdzonego". Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy.
Bezprawnie przetrzymywany
Józef Stemler został aresztowany w połowie lat 50. Stalinowscy śledczy wszczęli przeciwko niemu śledztwo dotyczące "bezprawnego posiadania i rozpowszechniania informacji stanowiących tajemnicę wojskową i państwową".
W ramach tego śledztwa Stemler został aresztowany, formalnie tylko do 10 lutego 1952 r. W rzeczywistości w więzieniu spędził trzy lata więcej. Zmarł w 1966 r.
Patriota i bohater
W czasie II wojny światowej Józef Stemler był więźniem obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau. Po wojnie sądzony w ramach procesu 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Obok Stanisława Michałowskiego i Kazimierza Kobylańskiego, został uniewinniony i wrócił do kraju.
Do 1951 roku Stemler był szefem przedstawicielstwa Kongresu Polonii Amerykańskiej w Warszawie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24