- Lech Kaczyński chce się ubiegać o reelekcję - po raz pierwszy oficjalnie potwierdził szef Kancelarii Prezydenta. Piotr Kownacki w „Piaskiem po oczach” w TVN24 przyznał też, że „dziury w niebie by nie było” gdyby prezydent nie poleciał na szczyt UE, jednak rachunek za to zostanie wystawiony szefowi Kancelarii Premiera.
- Prezydent bywa i walczący, i skłonny do ugody. Do tej pory był przedstawiany jako ktoś zupełnie inny niż jest, ale to się zmienia. Lech Kaczyński na pewno zyska i na pewno wygra, jeśli ludzie go poznają, i cieszę się że tak zaczyna być – deklarował Kownacki. Dopytywany, czy jego szef zamierza ubiegać się o reelekcję, odparł: - Pytałem o to prezydenta, odpowiedział, że chce stanąć w te szranki i ubiegać się o reelekcję – zdradził.
Na uwagę, że to pierwsza taka oficjalna deklaracja, lekko zmieszany stwierdził, że zapewne powiedział za dużo, ale „trudno, stało się”.
"Dziury w niebie by nie było"
Pytany o ocenę konfliktu między pałacem a rządem o wyjazd do Brukseli, o którym szeroko i krytycznie pisała zarówno polska, jak i zagraniczna prasa, Kownacki przyznał: - Mam poczucie zażenowania, bo to był zbędny, zastępczy spór. Zgadzam się, dziury w niebie by nie było, gdyby prezydent nie poleciał. Ale premier nie może próbować być zwierzchnikiem prezydenta i wyznaczać mu zadania - przekonywał.
Udowodnienie tego kosztowało 150 tysięcy złotych, bo tyle wynosi stawka LOTu za wyczarterowany przez kancelarię głowy państwa samolot. - Oczywiście przewoźnikowi wpłaci te pieniądze Kancelaria Prezydenta. Ale nie ma powodu, żeby podatnicy mieli finansować takie rzeczy. Dlatego chciałbym, żeby zapłacił za samolot ten, kto do tego doprowadził – stwierdził Kownacki.
Arabski zapłaci za samolot?
Dopytywany, czy ma na myśli szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego, który podpisał się pod decyzją o nie udostępnianiu prezydentowi rządowego samolotu, odparł: - Zobaczymy. Na pewno osoba fizyczna, nie Kancelaria Premiera, bo wyszłoby na to samo. Bez trudu wyobrażam sobie proces między Tomaszem Arabskim a Kancelarią Prezydenta – dodał. Według prezydenckiego urzędnika Arabski zapłaci bez sądu, bo „po co narażać się na odsetki”.
"TK nie rozwiąże sporu między prezydentem a premierem"
Kownacki stwierdził też, że nie wierzy, żeby konflikt między prezydentem a premierem rozwiązał Trybunał Konstytucyjny, bo jego zdaniem spory kompetencyjne (rozstrzygane przez TK), mają "nieco inny charakter".
- To nie jest spór o interpretację Konstytucji. Miałbym ochotę, żeby Trybunał mógł orzec w tej sprawie, ale o ile rozumiem ustawę o TK, nie jest to możliwe - zapewniał. Dodał jednak, że jeśli mimo wszystko doszłoby do procesu, sędziowie niewątpliwie przyznają rację Lechowi Kaczyńskiemu.
Premier Donald Tusk tymczasem już podpisał wniosek do Trybunału o rozstrzygnięcie tej sprawy.
kaw/tr
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24