Donald Tusk podpisał decyzję w sprawie zwolnienia z tajemnicy służbowej kluczowych świadków afery gruntowej: Zbigniewa Ziobry i Mariusza Kamińskiego. Długa zwłoka w podjęciu takiej decyzji opóźniała śledztwo ws. akcji CBA w ministerstwie rolnictwa.
Wniosek o zwolnienie z tajemnicy służbowej został wysłany 7 marca. Do kancelarii premiera trafił już ponad dwa miesiące temu. Dopiero we wtorek został pozytywnie rozpatrzony.
- Wniosek nie trafił do mnie dwa i pół miesiąca temu, bo wówczas został dopiero wysłany - powiedział Donald Tusk. Jak wyjaśnił premier, tego typu dokument przechodzi przez pewną procedurę. - Ja nie podpisuję automatycznie żadnego wniosku, który dotyczy tajemnic - tłumaczył.
Premier dodał, że dokładnie przed sześcioma dniami minister Cichocki, który w gabinecie Tuska jest odpowiedzialny za "sprawy tajne", poinformował go, że według wszelkich przesłanek zwolnienie z tajemnicy jest zasadne.
Druga zgoda już jest
Do kancelarii premiera został przesłany jeszcze jeden wniosek - o zwolnienie z tajemnicy Bogdana Święczkowskiego. Ta kwestia jednak nie leży w gestii premiera a obecnego szefa ABW. Rzeczniczka Agencji mjr Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska poinformowała tvn24.pl ,że taka zgoda już wcześniej została przez Krzysztofa Bondaryka wydana.
Prowadzone śledztwo ma wyjaśnić, czy CBA popełniło przestępstwo przygotowując akcję gruntową. Ma również ustalić, czy istniała zmowa, by w sprawę przecieku wmieszać Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Ryszarda Krauze. Do tej pory CBA odmawia dostarczania dokumentów - gdyby jej szefa zwolniono z tajemnicy, mógłby je dostarczyć.
Źródło: RMF FM, tvn24.pl, TVN24