Donald Tusk zapewnia, że wierzy, iż prezydent Lech Kaczyński nie zawetuje przyjętej przez Sejm ustawy o emeryturach pomostowych. I zapowiada, że "jeśli będzie trzeba, pójdzie przekonywać prezydenta na kolanach".
- Głęboko wierzę, że prezydent zrozumie, że weto byłoby tutaj niedopuszczalne - mówił Tusk odpowiadając na pytania posłów, którzy chcieli wiedzieć co zrobi, jeśli Lech Kaczyński zawetuje ustawę ograniczającą przywileje emerytalne. - Mam więcej wiary w elementarną uczciwość i przyzwoitość prezydenta Kaczyńskiego niż klub Prawa i Sprawiedliwości - dodał.
Premier zabrał głos w Sejmie po tym, jak posłowie uchwalili ustawę o emeryturach pomostowych. - Dzisiaj będąc w sporze na argumenty uchwaliliśmy ustawę o emeryturach pomostowych. Uważamy, że to jest trudny, ale sukces. Powinniście państwo odetchnąć z ulgą, że ktoś to wziął na siebie - powiedział premier.
Prezydent nie zawetuje, bo nie może?
Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w rozmowie z dziennikarzami po głosowaniach, że rząd "celowo" doprowadził do tego, że prezydent znalazł się "w sytuacji pozakonstytucyjnej". Zdaniem szefa PiS, skoro odrzucono projekt prezydencki, to Lech Kaczyński nie może, w sprawie rządowej ustawy o emeryturach pomostowych, skorzystać ze swych konstytucyjnych uprawnień bez naruszenia konstytucyjnych praw innych obywateli.
- Prezydent będzie sam decydował, ja uważam, że powstała sytuacja bardzo szczególna. Chyba do tej pory nie było takiego przypadku - podkreślił Jarosław Kaczyński. Dodał, że uważa, iż ustawa o emeryturach pomostowych jest zła.
Zła, dobra, czyli jaka?
Ustawa o emeryturach pomostowych zmniejsza liczbę uprawnionych do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę z ok. miliona osób, które obecnie mają taką możliwość, do niecałych 250 tys. Prawo to straci większość nauczycieli, część kolejarzy, dziennikarze.
"Pomostówki" mają przysługiwać jedynie osobom urodzonym po 1 stycznia 1948 r., które do 1 stycznia 1999 r. przepracowały co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach albo wykonywały przez ten czas pracę o szczególnym charakterze. Aby przejść na emeryturę pomostową (poza nielicznymi wyjątkami) kobieta musi mieć 55 lat, a mężczyzna 60 lat. Emerytury pomostowe mają stopniowo wygasać.
Przeciwko ograniczeniu liczby uprawnionych do wcześniejszych emerytur protestują związki zawodowe. Teraz ustawa trafi do Senatu.
W nocy Sejm odrzucił prezydencki projekt przedłużający na 2009 rok wypłaty emerytur pomostowych na dotychczasowych zasadach.
Dotychczasowa ustawa o emeryturach pomostowych była już przedłużana, ostatnio w 2007 roku. Teraz obowiązuje do końca roku; jeżeli prezydent zawetuje nową ustawę o emeryturach pomostowych - prawo do wcześniejszego przejścia na emeryturę stracą wszyscy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24