Niewiele brakowało, a policyjna obława na przestępców w Zielonej Górze zakończyłaby się tragicznie. Podczas akcji postrzelony został policjant z broni innego funkcjonariusza. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak dowiedział się portal tvn24.pl to jeden z funkcjonariuszy postrzelił swego kolegę. Do zdarzenia doszło, kiedy policjanci próbowali zatrzymać mężczyzn, którzy chcieli wyłudzić kredyt z banku. Gdy przestępcy wychodzili z banku, policjanci próbowali odciąć im drogę ucieczki. Oddali strzały ostrzegawcze, jednak bandyci swoim samochodem staranowali trzech policjantów. To właśnie wtedy wystrzeliła odbezpieczona broń jednego z funkcjonariuszy.
- Prawdopodobnie był to wypadek. Strzał padł z broni innego z policjantów potrąconych przez samochód z uciekającymi mężczyznami - potwierdziła rzeczniczka zielonogórskiej policji, Małgorzata Stanisławska.
Chcieli wyłudzić kredyt
Zielonogórska policja zorganizowała w środę akcję przeciwko grupie mężczyzn podejrzanych o wyłudzanie kredytów. Funkcjonariusze zaskoczyli ich po wyjściu z banku w Zielonej Górze. Dwóch zatrzymali na miejscu, czterech zaczęło uciekać fordem mondeo.
Po przejechaniu kilkuset metrów auto się zatrzymało. Kierowca i jeden pasażerów uciekali dalej pieszo. Udało im się zgubić pogoń.
Po godzinie do zielonogórskiego szpitala, z niegroźną raną postrzałową karku, zgłosił się kierujący fordem. Po opatrzeniu przez lekarza został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie przebywają pozostali zatrzymani. Trwają poszukiwania ostatniego z pasażerów forda.
Pierwsze informacje o strzelaninie otrzymaliśmy od internautów na platformę Kontakt TVN24.
Źródło: Kontakt TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn