Pokazał palcem na Ziobrę i powiedział: arcyzbrodniarz

Ziobro: przyzwyczaiłem się

- Nie odnoszę się do takiego stylu, gdyż jestem przyzwyczajony do polityków, którzy mając coś na sumieniu, zwłaszcza niekompetencje, kierują pod moim adresem wyzwiska - skomentował słowa Karpiniuka Ziobro i dodał: -Wyzwiska i agresja PO wynikają z bezradności tej formacji w rządzeniu krajem.

PiS: idziemy do sądu!

Ziobro zapewnia, że słowa Karpiniuka nie zrobiły na nim wrażenia, ale jego klubowi koledzy nie zamierzają tak zostawić sprawy. Posłowie PiS tłumaczeń Karpiniuka nie przyjmują do wiadomości i zapowiadają wystąpienie w tej sprawie do komisji etyki poselskiej. Grożą mu też poważniejszymi konsekwencjami. - Karpiniuk zostanie wezwany pod sąd i będziemy domagać się bardzo wysokiego odszkodowania na rzecz Caritasu - poinformował Gosiewski.

- To jest niedopuszczalne! Takiego przypadku nie było w ciągu 18 lat pracy Sejmu, żeby jeden poseł wobec drugiego użył takiego określenia - oburzał się szef klubu PiS.

Partia Jarosława Kaczyńskiego chce żeby to był "jasny sygnał dla wszystkich politykierów, czyli - jak wyjaśnił poseł Gosiewski - osób, które chcą poprzez swoje barwne złośliwie i nieprawdziwe wypowiedzi zasłynąć".

Andrzej Dera (PiS) powiedział, że sprawą wypowiedzi Karpiniuka zajmował się Konwent Seniorów zwołany w trakcie utajnionej części obrad. Według relacji Dery, po spotkaniu Konwentu marszałek Sejmu poinformował posłów, że poprosi komisję etyki aby zajęła się wypowiedzią Karpiniuka.

Piątkowe posiedzenie Sejmu, podczas którego występował Karpiniuk, było utajnione. Posłowie wysłuchali na nim informacji na temat skali stosowania podsłuchów przedstawioną przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

Źródło: TVN24, Fakty TVN