Olsztyńscy policjanci uratowali orła bielika, który ugrzązł w błocie. Ptak siedział na środku stawu, z którego wypuszczono wodę i nie miał siły się ruszyć. Jedynym pojazdem zdolnym dotrzeć do ptaka okazał się policyjny poduszkowiec. Piękny, ale zziębnięty i przemoczony orzeł trafił pod opiekę weterynarza.
W niedzielę po popołudniu policjanci zostali zaalarmowani, że pod Olsztynem, w stawie, z którego spuszczono wodę, ugrzązł orzeł bielik. Ptak siedział około dwustu metrów od brzegu.
Strażacy próbowali podejść do niego, jednak nie dali rady. Jedynym sposobem, aby dotrzeć do drapieżnika, który nie miał siły wygrzebać się z mułu, okazał się policyjny poduszkowiec z Olsztyna.
Na pokład maszyny wsiadł z funkcjonariuszami weterynarz. Wspólnie wyratowali z błotnej „pułapki” wystraszonego i zziębniętego orła. 2 letni ptak trafił na razie pod opiekę lekarza, po odzyskaniu kondycji wróci w swoje naturalne środowisko.
Bas.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Olsztyn