- Pesymizm, pesymizm, pesymizm – mówił w programie „24 godziny” Grzegorz Dolniak z PO, odpowiadając na wątpliwości PiS odnośnie przedstawionych dziś przez rząd optymistycznych danych o gospodarce. – Realizm, realizm, realizm – kontrował Tadeusz Cymański, który argumentował, że rząd „robi wszystko, by przeturlać debatę o prawdziwych problemach”.
- Rzeczywiście, ten pozytywny impuls może nas pocieszyć w zestawieniu z negatywnymi wskaźnikami innych państw europejskich – zauważył na początku Tadeusz Cymański z PiS. Ale zaraz dodał, że w rzeczywistości nie jest tak kolorowo. – Komu rośnie, temu rośnie. Są zakłady, w których są zwolnienia, wstrzymane są płace. Co będzie z gospodarką i budżetami rodzinnymi? – pytał poseł.
Cymański dodał też, że "odróżnia parlament od gabinetu psychoterapeutycznego" i - w przeciwieństwie do rządu - nie mówi o nadziei. – To jest bajer – nie miał wątpliwości poseł.
"Trochę optymizmu i wiary"
Zdaniem Grzegorza Dolniaka z PO, krytyczne odgłosy płynące z PiS, to wieszczenie katastrofy. – Trochę optymizmu i wiary w dobre decyzje rządu oraz dobre prognozy – stwierdził Dolniak. Poseł PO argumentował, że „gdyby rząd nie rozpoczął zbijania wydatków tam, gdzie można zaoszczędzić i poszedł ścieżką zaproponowaną przez opozycję oraz inne kraje, byłoby jeszcze gorzej”. – Trzeba dalej utrzymać tę oszczędną, racjonalną politykę – ocenił Dolniak.
Wenderlich: PiS to płaczki
„PiS to płaczki, które przykładają do twarzy chusteczki” – ocenił Jerzy Wenderlich z SLD. – Gospodarka się nie zawali – uspokajał poseł. Według Wenderlicha, obecny dobry stan gospodarki to „dziedzictwo po SLD”. – Za dużo żeście po nas nie popsuli – zwrócił się do PO i PiS Wenderlich. – Teraz korzystacie z tego dobrego, co SLD zostawiło w gospodarce – mówił poseł. Wenderlich – wskazując na dobre wyniki w gospodarce – zauważył, że PO „popełni grzech zaniechania”, jeśli pod wpływem dobrych prognoz nie ściągnie do Polski inwestorów. A poza tym – zdaniem Wenderlicha – w obliczu dobrych wskaźników w polskiej gospodarce, rząd „wielu swoich niespełnionych obietnic nie będzie mógł już zasłaniać kryzysem”.
Kłopotek chyli czoła
Eugeniusz Kłopotek z PSL pochwalił natomiast rząd, że „nie ulega podszeptom i nie panikuje”. Poza tym – zdaniem Kłopotka – przypisywanie tak dobrych wyników wyłącznie rządowi, „byłoby bałwochwalstwem”. – Powinniśmy chylić czoła przez polskimi przedsiębiorcami – ocenił koalicjant PO.
Posłowie nawiązywali do dzisiejszego wystąpienia premiera. - Ten kryzys jest dramatyczny i nieznany od dziesięcioleci, jednak Polacy zdali ten pierwszy egzamin w czasie kryzysu najlepiej w Europie - cieszył się na konferencji prasowej w budynku warszawskiej giełdy premier Donald Tusk.
W ten sposób komentował dane GUS, mówiące o wzroście polskiego PKB w I kwartale tego roku. - Nasz wynik jest rekordowy w porównaniu z innymi państwami - dodał. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24