W niedziele Prawo i Sprawiedliwość przedstawi swój "Zespół Pracy Państwowej". Grażyna Gęsicka, która ma w nim odgrywać kluczową rolę, zastrzegała w TVN24, że nowy projekt nie jest "gabinetem cieni".
- Zespół Pracy Państwowej to nie jest rząd, ani gabinet cieni. To jest sposób realizacji naszego nowego programu, Osoby, które znajdą się w zespole będą kierowały grupami ekspertów, a te przełożą nasze propozycje programowe na konkretne projekty ustaw - tłumaczyła Gęsicka.
Projekty przygotowywane przez ZPP nie będą jednak zgłaszane do Sejmu. - Moje zdanie jest takie, że te ustawy trzeba mieć gotowe. Najłatwiej je zgłaszać w ciągu pierwszych trzech miesięcy rządzenia, więc one muszą być wcześniej przygotowane. A nie ma sensu ich zgłaszać w sytuacji, kiedy wszystkie nasze propozycje są odrzucane, to marnowanie czasu i energii - dodała.
Na niedzielnej konferencji PiS ma przedstawić osiem specjalnych grup działających w ramach Zespołu Pracy Państwowej PiS. Według Rzeczpospolitej najważniejszą rolę (przyszłego wicepremiera) ma pełnić właśnie Gęsicka, która pokieruje grupą ds. rozwoju regionalnego i gospodarki.
Sprawami społecznymi zajmie się Joanna Kluzik-Rostkowska. Finansami publicznymi - Aleksandra Natalli-Świat. Za sport odpowiadać mają Ryszard Czarnecki i Adam Hofman, za zdrowie - Bolesław Piecha i Tomasz Latos, a rolnictwo i rozwój wsi - Krzysztof Jurgiel, sprawami zagranicznymi zajmą się Karol Karski i Adam Lipiński. Do zespołu wejdzie też b. szef CBA Mariusz Kamiński. Sprawiedliwością i bezpieczeństwem wewnętrznym zajmie się natomiast Zbigniew Ziobro.
Źródło: Rzeczpospolita, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24