- Temat, na który od kilku miesięcy dają się nabierać media, nie ma realnego przełożenia. Rząd trwa i pracuje w tym samym składzie - powiedział prezes PSL Janusz Piechociński odnosząc się do zapowiadanej rekonstrukcji rządu i wypowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego o budowaniu nowej ekipy.
Jak mówił dziennikarzom po godzinie 10 prezes PSL Janusz Piechociński, na wieczornym spotkaniu koalicyjnym zostaną przecięte pojawiające się spekulacje dotyczące scenariuszy przedterminowych wyborów, rekonstrukcji (po dwóch godzinach rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że spotkanie zostało odwołane i odbędzie się w "bardziej stosownym terminie").
- Dowiadujemy się od wicepremiera i ministra finansów, który jest na etapie prac budżetowych i prac nad OFE, że najważniejsze jest budowanie nowej ekipy - dziwił się prezes ludowców.
- Ja żyję konkretną polityką, w której szczególnie gospodarka, sprawy rynku pracy, inwestycji i eksportu są kluczowe. Stąd nie nabieram nadmiernej powagi w rozpętywaniu kolejnych tego typu tematów - mówił Piechociński. Zapytany przez dziennikarzy, czy chodzi o personalne, czy strukturalne nowe rozdanie odpowiedział, że należy zapytać o to wiceministra Rostowskiego.
Zmiany w rządzie w styczniu?
- Jedno pewnie ucieszyło Polaków, że pan Rostowski nie zamierza być w kolejnej kadencji wicepremierem i ministrem finansów - powiedział. Przypomniał, że zmiany są zapowiadane od wczesnej wiosny, a rząd trwa i pracuje w tym samym składzie. Jego zdaniem do zmian dojdzie po zakończeniu prac budżetowych, czyli w styczniu.
Janusz Piechociński zaznaczył, że temat, na który od kilku miesięcy dają się nabierać media nie ma realnego przełożenia. - Kiedy lider PO Donald Tusk zaproponuje modyfikację, czy sposób zagospodarowania przestrzeni politycznej w rządzie, czy wymiany personaliów, to wtedy się do tego odniesiemy - powiedział minister gospodarki.
Rostowski za rekonstrukcją rządu
Jacek Rostowski mówił dziś o zapowiadanej rekonstrukcji rządu: - Potrzebujemy daleko idącej odnowy tej ekipy - mówił wicepremier i minister finansów. - Uważam, że rekonstrukcja rządu, która od wielu miesięcy była zapowiadana, jest właśnie tym momentem, kiedy tworzy się nową ekipę, ale nie całkiem nową, bo nie ma takiej potrzeby, która będzie poprzez swoją energię, nowe pomysły będzie mogła prowadzić tę koalicję nie tylko do wyborów, ale także w dużej mierze po wyborach - dodał.
O rekonstrukcji rządu na półmetku drugiej kadencji koalicji PO-PSL mówi się już od kilku miesięcy. Premier Donald Tusk wskazywał, że do "nowego otwarcia" ma dojść w listopadzie.
Autor: js//ola / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24