61-letni mieszkaniec Krotoszyna (Wielkopolska) śmiertelnie postrzelił podczas polowania swego 36–letniego syna. Doszło do tego w niedzielę przed północą, na polu kukurydzy w miejscowości Chachalnia.
Postrzelenie nastąpiło najprawdopodobniej w wyniku pomyłki. - Mężczyzna usłyszał w kukurydzy szelest podobny do wydawanego przez dzika i strzelił – powiedział rzecznik miejscowej policji, Włodzimierza Szała.
Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej, myśliwy zmarł. Wiadomo już, że strzelający był trzeźwy, a obaj mężczyźni mieli zezwolenia na broń i polowanie. Według rzecznika, do pomyłki mogło dojść także w wyniku opadającej, gęstej mgły.
Na razie myśliwemu nie postawiono zarzutu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24