- Za złą sytuację w więzieniach odpowiadają politycy i rząd, a nie służba więzienna - przekonywał w "Magazynie 24 Godziny" dr Paweł Moczydłowski. - Trzeba zająć się kadrą, która jest rzeczywiście zmęczona - dodała mjr Luiza Sałapa z Centralnego Zarządu Służby Więziennej.
- Najtragiczniejsze byłoby zrobić kozła ofiarnego ze służby więziennej - uważa dr Paweł Moczydłowski. Jego zdaniem, potrzeba środków alternatywnych do kary pozbawienia wolności, a to wymaga zmian służby więziennej. - Nie może skończyć się tylko na stwierdzeniu, czy człowiek jest winny, czy niewinny - dodał.
Zdaniem Moczydłowskiego fakt przeludnienia więzień prowadzi do wypadków. - Dochodzi do zdarzeń wynikających z niemożlliwości opanowania sytuacji - uważa. - Jeśli funkcjonariusz ma pięciu ludzi do monitorowania, jest w stanie to opanować, ale jeśli ma 55, to nie może tego zrobić - dodaje Moczydłowski.
"Więzienia są przepełnione, a kadra zmęczona"
- Więzienia są przepełnione, a kadra zmęczona - uważa mjr Luiza Sałapa. Jej zdaniem, trzeba zająć się kadrą: rozwijać medycynę pracy, rozmawiać z funkcjonariuszami, wreszcie nauczyć kadrę kierowniczą obserwacji podwładnych, tak by byli w stanie wychwycić jakiekolwiek nieprawidłowości. - Również rząd powinien podjąć decyzję, jaką politykę karną chce uprawiać - dodaje.
W piątek późnym wieczorem w areszcie śledczym w Płocku powiesił się Sławomir Kościuk - mężczyzna skazany kilka dni temu na dożywotnie więzienie za udział w porwaniu i zabójstwie Krzysztofa Olewnika.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24