Koniec darmowych podróży dla posłów? Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zlecił rewizję wydatków Kancelarii Sejmu na transport parlamentarzystów. W ubiegłym roku na przeloty samolotami Kancelaria Sejmu wydała ponad 6 milionów złotych - pisze "Dziennik".
- Ocena marszałka jest taka, że w związku z tymi przywilejami przewoźnicy czerpią zbyt duże zyski - powiedział "DZ" Jerzy Smoliński, rzecznik marszałka. Smoliński dodaje, że to może oznaczać ograniczenie darmowych przejazdów i przelotów, albo ich zlikwidowanie. Decyzję marszałek Komorowski ma podjąć w przyszłym tygodniu.
W każdym pociągu miejsca dla polityków
W każdym pociągu objętym rezerwacją miejsc musi być zarezerwowane sześć miejsc dla parlamentarzystów. a w każdym samolocie rejsowym na liniach krajowych muszą czekać dwa miejsca - po jednym dla posła i senatora. dziennik
Posłowie lubią latać
W ubiegłym roku z usług LOT parlamentarzyści skorzystali aż 11 tysięcy razy. Kancelaria zapłaciła za to ponad 6 milionów złotych, a LOT za każdy bilet zainkasował ponad 500 zł. W tym roku na parlamentarne przeloty zarezerwowano ponad 5,7 mln zł. - Marszałek Komorowski zastanawia się, czy budżet stać na parlamentarne przywileje - zdradza Smoliński. I przypomina, że Komorowski zlikwidował już darmowe przejazdy taksówkami.
mpj/iga
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24