19-latek bez prawa jazdy potrącił sześć wysiadających z autobusu osób. Jedna z nich w stanie ciężkim trafiła do szpitala, pozostałe z ogólnymi potłuczeniami opatrzono na miejscu. Do wypadku doszło w piątek w Zabrzu.
- Około godziny 5.40, zostały potrącone osoby wysiadające z autobusu komunikacji miejskiej. Wysiadając z autobusu chciały przejść przez jezdnie w miejscu do tego nie przeznaczonym - powiedział TVN24 nadkomisarz Włodzimierz Mogiła z Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Bez prawa jazdy
19-letni sprawca wypadku jechał Fiatem 126p, czyli tzw. "maluchem", który nie miał ważnego przeglądu technicznego ani opłaconego OC. Gdyby tego było mało, kierowca... nie posiadał nawet prawa jazdy. - Kierowca taki stanowi szczególne zagrożenie dla ruchu drogowego - podkreślił Mogiła.
Policja (znów) apeluje
- Chciałbym przy okazji zaapelować do wszystkich państwa. Okres jesienno-zimowy sprawia, że jesteśmy mniej widoczni, do tego próbujemy przekraczać jezdnie niejednokrotnie w miejscu do tego niedozwolonym. Jezdnia jest śliska i to powoduje że jesteśmy coraz bardziej zagrożeni w ruchu drogowym - zaapelował Mogiła.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24