Na krakowskim rynku próżno wypatrywać dorożek. W związku z wypadkami z początku tygodnia, wprowadzony został zakaz poruszania się tych pojazdów. Obowiązywał będzie do odwołania.
- Zakaz ten będzie obowiązywał do odwołania, kiedy otrzymamy wyjaśnienia policji co do okoliczności poprzednich wypadków - poinformował TVN24 Filip Szatanik, rzecznik Urzędu Miasta w Krakowie. - Chcieliśmy się absolutnie zaasekurować, zminimalizować szansę na to, że takie wypadki w przyszłości w Krakowie się powtórzą.
Zakaz ruchu dorożek na krakowskim rynku obowiązuje od soboty. Został wprowadzony po tym, jak na początku tygodnia w wypadkach z ich udziałem rannych zostało kilka osób.
Konie tratują
W poniedziałek dwie nastolatki zostały ranne, gdy na rynku wpadły na nie konie z dorożki. Dziewczynki trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Wcześniej, 10 lipca, dorożka zaprzężona w dwa konie wjechała w kawiarniany ogródek na Rynku Głównym. Cztery osoby odniosły obrażenia. Konie mogły się spłoszyć się od petardy, odpalonej w czasie występu teatru ulicznego.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24