- Dysproporcje w liczbie specjalistów i lekarzy rodzinnych, długi czas oczekiwania na wizytę, i legislacyjne "knoty" - to największe bolączki polskiej opieki zdrowotnej, wskazane przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej z Porozumienia Zielonogórskiego przed debatą o zdrowiu i polityce społecznej. Debata z udziałem Ewy Kopacz, Jolanty Fedak, Marka Balickiego i Andrzeja Sośnierza o 19.25 w TVN24.
Porozumienie Zielonogórskie to największa w Polsce organizacja skupiająca lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze czekają na debatę o zdrowiu i polityce społecznej, która odbędzie się w piątek o 19.25 w studiu TVN24.
Spotkają się: minister zdrowia Ewa Kopacz, minister pracy Jolanta Fedak, były minister zdrowia Marek Balicki z SLD i były prezes NFZ Andrzej Sośnierz z PJN. Debatę poprowadzi Katarzyna Kolenda-Zaleska.
Od lipca lekarze specjaliści, którzy podpisali kontrakty z funduszem, muszą szczegółowo ewidencjonować wizyty, w oparciu o nowe, bardzo skomplikowane zasady. Oznacza to, że wizyta lekarska będzie trwała o wiele dłużej. Lekarze przyjmą więc mniej pacjentów, a kolejki do nich będą wielomiesięczne. Fragment oświadczenia Federacji Porozumienia Zielonogórskiego
Lekarze mają nadzieję, że debata nie zmieni się w medialną promocję "rzekomych sukcesów PO". Rzekomych dlatego, że środowisko lekarskie boryka się z wieloma problemami. Wśród nich wymieniają m.in. dysproporcje w liczbie lekarzy specjalistów i lekarzy rodzinnych, co powoduje kłopoty z dostępem pacjentów do podstawowej opieki zdrowotnej. Dodatkowo zwracają uwagę, że PO utrudniła lekarzom pracę, wprowadzając legislacyjne "knoty".
- Polityka zdrowotna PO wpłynęła na wydłużenie czasu oczekiwania na wizytę lekarską. Od 1 lipca 2011 r. dostęp do gabinetów specjalistycznych jest jeszcze trudniejszy. NFZ wprowadził w pośpiechu kolejne zarządzenie, które zwiększy chaos i pogorszy dostęp do niektórych świadczeń medycznych. Od lipca lekarze specjaliści, którzy podpisali kontrakty z funduszem, muszą szczegółowo ewidencjonować wizyty, w oparciu o nowe, bardzo skomplikowane zasady. Oznacza to, że wizyta lekarska będzie trwała o wiele dłużej. Lekarze przyjmą więc mniej pacjentów, a kolejki do nich będą wielomiesięczne - zauważają.
Absurdy w polskim systemie
Piszą również, że doprowadzono do utrudnień w "zaocznym" wypisywaniu recept dla pacjentów przewlekle chorych, dla których nie można wypisać recepty na dłuższy okres.
Dodatkowo podkreślają kłopot, jaki powstał po decyzji o tym, że pacjent sam musi kupować w aptece szczepionki, a następnie zanosić je do lekarza, chociaż wcześniej szczepionki mógł kupować i w odpowiednich warunkach przechowywać lekarz. - Przez to lekarze musieli ograniczyć wykonywanie szczepień przeciwko grypie, pneumokokom, meningokokom i rotawirusom i rozciąga się obecnie na wszystkie szczepienia zalecane. Wkrótce Polacy mogą zacząć chorować na choroby, o których groźnych powikłaniach już dawno zapomnieliśmy - czytamy w komunikacie.
Premier obiecywał, że wzrosną wynagrodzenia
Lekarze musieli ograniczyć wykonywanie szczepień przeciwko grypie, pneumokokom, meningokokom i rotawirusom i rozciąga się obecnie na wszystkie szczepienia zalecane. Wkrótce Polacy mogą zacząć chorować na choroby, o których groźnych powikłaniach już dawno zapomnieliśmy. Oświadczenie Porozumienia Zielonogórskiego
- Uważamy, że politycy PO zapowiadający prezentację sukcesów w systemie ochrony zdrowia w Polsce, powinni za pośrednictwem minister Ewy Kopacz odnieść się do fragmentów z expose Donalda Tuska, któryw 2007 roku obiecywał: "Pracownicy ochrony zdrowia doczekają się wreszcie godziwych wynagrodzeń. Obok sprawności całego systemu godziwe wynagrodzenia w ochronie zdrowia będą naszym priorytetem. Nie można dłużej szantażować lekarzy i pielęgniarek ich poczuciem odpowiedzialności i gotowością do nadzwyczajnych poświęceń. Pielęgniarki i lekarze muszą pracować za godziwe pieniądze. Koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego i mój rząd będą gwarantami wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia".
- Ten fragment uważamy za wciąż aktualny - piszą lekarze.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu