Kandydaci wykruszają się

Tomasz Nałęcz zrezygnuje z kandydowania w wyborach
Tomasz Nałęcz zrezygnuje z kandydowania w wyborach
TVN24
Tomasz Nałęcz zrezygnuje z kandydowania w wyborachTVN24

W 15 dni wierzą optymiści. Realiści w 10. W ocenie, że w obu przypadkach to bardzo mało czasu są zgodni. Właśnie tyle dni na skompletowanie przynajmniej 100 tysięcy podpisów będą mieli sztabowcy kandydatów w wyborach po ogłoszeniu przez marszałka ich daty. Jedni - mimo żałoby - już pracują. Inni rezygnują. - Moi współpracownicy są w żałobie - mówi Tomasz Nałęcz, który w przyszłym tygodniu ogłosi rezygnację ze startu.

Do walki o prezydenturę zgłosił się oficjalnie jako pierwszy. I także jako pierwszy się z niej wycofa. Chociaż Tomasz Nałęcz zastrzega, że do niedzieli nie złoży żadnej politycznej deklaracji, bo, jak nam mówi "to czas najgorszy z możliwych". W inny scenariusz niż wycofanie się z wyborów nie wierzą nawet koledzy z partii (SdPl i PD), które za nim stanęły. – Taki scenariusz był do przewidzenia – przyznaje w rozmowie z tvn24.pl Dariusz Rosati, były europoseł z listy SdPl.

Wyścig na czas do fotela

Powody, dla których profesor Nałęcz weryfikuje swoje plany, są dwa. – Ta kampania z powodów oczywistych będzie miała zupełnie inny charakter niż poprzednie – zauważa. Do tej pory, według Nałęcza, w walce o prezydenturę kandydaci ścierali się na dwóch płaszczyznach. Na pierwszej stali zawsze ci, którzy mieli realne szanse na zwycięstwo. Było ich nie więcej niż czworo, pięcioro.

Moi współpracownicy przeżywają żałobę. Ja decyzję już podjąłem, a oni nie prowadzą żadnych działań Tomasz Nałęcz

– Ja jestem na tej drugiej płaszczyźnie. Na niej kandydaci wykorzystywali sytuację do pokazania się wyborcom, zaprezentowania poglądów. Dzisiaj, w mojej ocenie, taki plan nie powinien mieć miejsca. Ubiegać o prezydenturę musza się ci, którzy naprawdę mogą wygrać – zauważa były marszałek Sejmu. – Nie powinno być targowiska politycznego – dodaje.

Drugi powód weryfikacji planów jest bardziej prozaiczny i dotyczy wszystkich kandydatów, którzy w przedwyborczych sondażach cieszą się poparciem na granicy błędu statystycznego. Ten powód to olbrzymie problemy z zebraniem najpierw 1000 podpisów obywateli, które pozwolą zarejestrować komitet wyborczy, a później przynajmniej 99 tysięcy koniecznych do zarejestrowania przez PKW samego kandydata. – Moi współpracownicy przeżywają żałobę. Ja decyzję już podjąłem, a oni nie prowadzą żadnych działań – zaznacza Nałęcz.

A działania, i to ekstremalnie intensywne, w przypadku kandydatów bez wielkiego zaplecza politycznego są niezbędne. – Dla nas zebranie wymaganej liczby podpisów to kwestia jednego-dwóch dni. Ale teraz w ogóle o tym nie myślimy – podkreśla wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel. Wczoraj (we wtorek) na posiedzeniu klubu w ogóle nie rozmawiano o sprawach wyborczych. Parlamentarzyści złożyli tylko kondolencje rodzinom ofiar tragicznego lotu.

Scenariusz wyborczego horroru

Ale, o ile dla przyszłego kandydata PiS, PO, SLD czy PSL, z gromadzeniem podpisów nie powinno być problemu, o tyle dla pozostałych kandydatów już tak. Zgodnie z artykułem 40. ustawy o wyborze prezydenta kandydatów na ten urząd „można zgłaszać najpóźniej w 45 dniu przed dniem wyborów”. Zgłasza go co najmniej 100 tysięcy obywateli, którzy mają prawo wybierania do Sejmu. Oznacza to, że komitety wyborcze od chwili ogłoszenia przez marszałka Sejmu daty wyborów, będą miały od 10 do 15 dni na dostarczenie podpisów do PKW.

Scenariusz 15-dniowy zacznie obowiązywać wtedy, jeśli Bronisław Komorowski datę poda już dzisiaj, co sugerował we wtorek rano. Konstytucja stanowi jasno, że wybory muszą się odbyć w dzień wolny od pracy, przypadający do 60 dnia od chwili podania daty. Marszałek będzie mógł wyznaczyć zatem termin najpóźniej na 13 czerwca. Ze scenariuszem 10-dniowym komitetom przyjdzie się zmierzyć, jeżeli marszałek zdecyduje się poczekać z ogłoszeniem daty do końca żałoby i pogrzebu prezydenckiej pary. W poniedziałek nadal jako datę wyborów będzie jednak musiał podać 13 czerwca.

- Nie chce mi się wierzyć w to, żeby Bronisław Komorowski zdecydował się ogłosić termin wcześniej. To byłoby niestosowne – ocenia były kolega marszałka z sejmowych ław, a dziś szef kampanii Andrzeja Olechowskiego, Robert Smoleń. Zapewnia jednak, że jeśli data wyborów padnie już w środę, sztab i tak nie będzie zbierał podpisów w czasie żałoby. – A na pewno nie w sposób widoczny, na przykład na ulicach. Chcemy uszanować żałobę - zaznacza. I dodaje: – Tak, czy inaczej będzie to dla nas olbrzymi wysiłek i wyzwanie. Nie lekceważymy zagrożenia.

Dół się chwieje

Sztabowcy Olechowskiego zbieranie podpisów oprą na wolontariuszach i „siatce terenowej” Stronnictwa Demokratycznego, które wspiera Olechowskiego. – My takich możliwości nie mamy. Musielibyśmy zrzucić się na jakąś marketingową akcję, a i tak byłoby to na granicy ryzyka, że może się nie udać – przyznaje jedna z osób, która pokierować ma kampanią innego kandydata z dołu sondażowej stawki, Ludwika Dorna.

Według naszego rozmówcy, Dorn bardzo poważnie myśli o pójściu w ślady Tomasza Nałęcza i wycofaniu się z wyborczej walki. – Trwa dyskusja wewnątrz Polski Plus. Do poniedziałku żadnego oficjalnego oświadczenia na pewno jednak nie będzie – słyszymy. W identycznej sytuacji jest Marek Jurek. – W czasie żałoby nie wygłoszę żadnego oświadczenia politycznego – zaznacza podczas krótkiej rozmowy. Według ostatniego sondażu dla TVN24 Jurek, Nałęcz i Dorn uzyskaliby w wyborach odpowiednio dwa, jeden i poniżej jednego procenta głosów. Przy 50-procentowej frekwencji wyborczej jeden procent to około 150 tysięcy głosów.

Żeby to się nie powtórzyło od pierwszego dnia po ogłoszeniu daty wyborów zaczynamy zbieranie. Bez względu na to, kiedy ona padnie. Już w 2005 roku było nam trudno. Janusz Korwin-Mikke

- Konstytucja jest tutaj nieubłagana. Nie przewiduje żadnego obniżenia poprzeczki przy zbieraniu głosów w sytuacji opróżnienia urzędu prezydenta i wcześniejszych wyborach – podkreśla konstytucjonalista Piotr Winczorek. – Oczywiście 13 lat temu nikt nie przewidywał takiej sytuacji, z jaką obecnie się mierzymy, ale z drugiej strony absurdem byłoby, gdyby w trybie opróżnienia urzędu kandydaci dostali na przykład więcej czasu na zbieranie podpisów. Przecież okres bezkrólewia musi być w takim przypadku jak najkrótszy – podkreśla profesor.

Powrót do 1990 roku?

Według Winczorka kandydaci rzeczywiście są „w bardzo poważnej”, ale nie beznadziejnej sytuacji. – Jeśli będą działać intensywnie i sprawnie, to powinno im się udać. To dla nich sytuacja naturalnego testu, który da odpowiedź na pytanie, czy są w stanie zmobilizować elektorat – ocenia.

- Do tej pory niewiele było takich komitetów, które zgłaszały kandydatów, a później nie udawało im się ich zarejestrować. Teraz może się to jednak zmienić – zauważa Kazimierz Czaplicki, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej. Od czasu pierwszych powszechnych wyborów prezydenckich w 1990 roku tylko raz, właśnie wtedy, o fotel prezydenta walczyło mniej niż dziesięciu kandydatów.

100 tysięcy podpisów nie udało się w tamtych wyborach zgromadzić między innymi Januszowi Korwin-Mikke. – Żeby to się nie powtórzyło, od pierwszego dnia po ogłoszeniu daty wyborów zaczynamy zbieranie. Bez względu na to, kiedy ona padnie. Już w 2005 roku było nam trudno – mówi kandydat.

Zebrać podpisów nie udało się wtedy niedoszłej kandydatce Marii Szyszkowskiej. Zabrakło niewiele ponad trzy tysiące. – Nie potrafię powiedzieć na pewno, że teraz znów będzie mniej niż dziesięć nazwisk oficjalnych kandydatów. Uważam jednak, że jest to bardzo prawdopodobne – kończy Czaplicki.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie starszy kapitan Jarosław Belina potwierdził na antenie TVN24, że ze wstępnych doniesień ratowników z miejsca zdarzenia wynika, że jeden z pojazdów jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Straż pożarna: ze wstępnych doniesień wynika, że kierowca jechał po prąd

Wypadek na A2. Straż pożarna: ze wstępnych doniesień wynika, że kierowca jechał po prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Australijski stan Queensland mierzy się z powodziami. Gwałtowna pogoda pozbawiła życia co najmniej jedną osobę. - Słuchajcie ostrzeżeń, reagujcie, pomagajcie przyjaciołom i rodzinie - apelował do mieszkańców premier stanu David Crisafulli.

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

Źródło:
Reuters

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po emisji filmu Wojciecha Szumowskiego "Rozproszona zagłada" rozmawiali o nim zaproszeni do studia "Superwizjera" goście. Blogerka i nauczycielka historii dr Agnieszka Jankowiak-Maik mówiła między innymi o tym, jak o Holokauście uczy się w polskich szkołach. - Jest pytanie, jak to dobrze robić, by dzieci i młodzieży nie straumatyzować - powiedziała. Autor reportażu stwierdził, że "jesteśmy na początku drogi z pracą, którą należy wykonać". - My żyjemy w tej przestrzeni, która jest naznaczona zagładą i jako społeczeństwo musimy sobie jakoś z tym poradzić - podkreśliła profesor Magdalena Saryusz-Wolska.

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl