Kandydaci wykruszają się

Tomasz Nałęcz zrezygnuje z kandydowania w wyborach
Tomasz Nałęcz zrezygnuje z kandydowania w wyborach
TVN24
Tomasz Nałęcz zrezygnuje z kandydowania w wyborachTVN24

W 15 dni wierzą optymiści. Realiści w 10. W ocenie, że w obu przypadkach to bardzo mało czasu są zgodni. Właśnie tyle dni na skompletowanie przynajmniej 100 tysięcy podpisów będą mieli sztabowcy kandydatów w wyborach po ogłoszeniu przez marszałka ich daty. Jedni - mimo żałoby - już pracują. Inni rezygnują. - Moi współpracownicy są w żałobie - mówi Tomasz Nałęcz, który w przyszłym tygodniu ogłosi rezygnację ze startu.

Do walki o prezydenturę zgłosił się oficjalnie jako pierwszy. I także jako pierwszy się z niej wycofa. Chociaż Tomasz Nałęcz zastrzega, że do niedzieli nie złoży żadnej politycznej deklaracji, bo, jak nam mówi "to czas najgorszy z możliwych". W inny scenariusz niż wycofanie się z wyborów nie wierzą nawet koledzy z partii (SdPl i PD), które za nim stanęły. – Taki scenariusz był do przewidzenia – przyznaje w rozmowie z tvn24.pl Dariusz Rosati, były europoseł z listy SdPl.

Wyścig na czas do fotela

Powody, dla których profesor Nałęcz weryfikuje swoje plany, są dwa. – Ta kampania z powodów oczywistych będzie miała zupełnie inny charakter niż poprzednie – zauważa. Do tej pory, według Nałęcza, w walce o prezydenturę kandydaci ścierali się na dwóch płaszczyznach. Na pierwszej stali zawsze ci, którzy mieli realne szanse na zwycięstwo. Było ich nie więcej niż czworo, pięcioro.

Moi współpracownicy przeżywają żałobę. Ja decyzję już podjąłem, a oni nie prowadzą żadnych działań Tomasz Nałęcz

– Ja jestem na tej drugiej płaszczyźnie. Na niej kandydaci wykorzystywali sytuację do pokazania się wyborcom, zaprezentowania poglądów. Dzisiaj, w mojej ocenie, taki plan nie powinien mieć miejsca. Ubiegać o prezydenturę musza się ci, którzy naprawdę mogą wygrać – zauważa były marszałek Sejmu. – Nie powinno być targowiska politycznego – dodaje.

Drugi powód weryfikacji planów jest bardziej prozaiczny i dotyczy wszystkich kandydatów, którzy w przedwyborczych sondażach cieszą się poparciem na granicy błędu statystycznego. Ten powód to olbrzymie problemy z zebraniem najpierw 1000 podpisów obywateli, które pozwolą zarejestrować komitet wyborczy, a później przynajmniej 99 tysięcy koniecznych do zarejestrowania przez PKW samego kandydata. – Moi współpracownicy przeżywają żałobę. Ja decyzję już podjąłem, a oni nie prowadzą żadnych działań – zaznacza Nałęcz.

A działania, i to ekstremalnie intensywne, w przypadku kandydatów bez wielkiego zaplecza politycznego są niezbędne. – Dla nas zebranie wymaganej liczby podpisów to kwestia jednego-dwóch dni. Ale teraz w ogóle o tym nie myślimy – podkreśla wiceszef klubu PiS Krzysztof Jurgiel. Wczoraj (we wtorek) na posiedzeniu klubu w ogóle nie rozmawiano o sprawach wyborczych. Parlamentarzyści złożyli tylko kondolencje rodzinom ofiar tragicznego lotu.

Scenariusz wyborczego horroru

Ale, o ile dla przyszłego kandydata PiS, PO, SLD czy PSL, z gromadzeniem podpisów nie powinno być problemu, o tyle dla pozostałych kandydatów już tak. Zgodnie z artykułem 40. ustawy o wyborze prezydenta kandydatów na ten urząd „można zgłaszać najpóźniej w 45 dniu przed dniem wyborów”. Zgłasza go co najmniej 100 tysięcy obywateli, którzy mają prawo wybierania do Sejmu. Oznacza to, że komitety wyborcze od chwili ogłoszenia przez marszałka Sejmu daty wyborów, będą miały od 10 do 15 dni na dostarczenie podpisów do PKW.

Scenariusz 15-dniowy zacznie obowiązywać wtedy, jeśli Bronisław Komorowski datę poda już dzisiaj, co sugerował we wtorek rano. Konstytucja stanowi jasno, że wybory muszą się odbyć w dzień wolny od pracy, przypadający do 60 dnia od chwili podania daty. Marszałek będzie mógł wyznaczyć zatem termin najpóźniej na 13 czerwca. Ze scenariuszem 10-dniowym komitetom przyjdzie się zmierzyć, jeżeli marszałek zdecyduje się poczekać z ogłoszeniem daty do końca żałoby i pogrzebu prezydenckiej pary. W poniedziałek nadal jako datę wyborów będzie jednak musiał podać 13 czerwca.

- Nie chce mi się wierzyć w to, żeby Bronisław Komorowski zdecydował się ogłosić termin wcześniej. To byłoby niestosowne – ocenia były kolega marszałka z sejmowych ław, a dziś szef kampanii Andrzeja Olechowskiego, Robert Smoleń. Zapewnia jednak, że jeśli data wyborów padnie już w środę, sztab i tak nie będzie zbierał podpisów w czasie żałoby. – A na pewno nie w sposób widoczny, na przykład na ulicach. Chcemy uszanować żałobę - zaznacza. I dodaje: – Tak, czy inaczej będzie to dla nas olbrzymi wysiłek i wyzwanie. Nie lekceważymy zagrożenia.

Dół się chwieje

Sztabowcy Olechowskiego zbieranie podpisów oprą na wolontariuszach i „siatce terenowej” Stronnictwa Demokratycznego, które wspiera Olechowskiego. – My takich możliwości nie mamy. Musielibyśmy zrzucić się na jakąś marketingową akcję, a i tak byłoby to na granicy ryzyka, że może się nie udać – przyznaje jedna z osób, która pokierować ma kampanią innego kandydata z dołu sondażowej stawki, Ludwika Dorna.

Według naszego rozmówcy, Dorn bardzo poważnie myśli o pójściu w ślady Tomasza Nałęcza i wycofaniu się z wyborczej walki. – Trwa dyskusja wewnątrz Polski Plus. Do poniedziałku żadnego oficjalnego oświadczenia na pewno jednak nie będzie – słyszymy. W identycznej sytuacji jest Marek Jurek. – W czasie żałoby nie wygłoszę żadnego oświadczenia politycznego – zaznacza podczas krótkiej rozmowy. Według ostatniego sondażu dla TVN24 Jurek, Nałęcz i Dorn uzyskaliby w wyborach odpowiednio dwa, jeden i poniżej jednego procenta głosów. Przy 50-procentowej frekwencji wyborczej jeden procent to około 150 tysięcy głosów.

Żeby to się nie powtórzyło od pierwszego dnia po ogłoszeniu daty wyborów zaczynamy zbieranie. Bez względu na to, kiedy ona padnie. Już w 2005 roku było nam trudno. Janusz Korwin-Mikke

- Konstytucja jest tutaj nieubłagana. Nie przewiduje żadnego obniżenia poprzeczki przy zbieraniu głosów w sytuacji opróżnienia urzędu prezydenta i wcześniejszych wyborach – podkreśla konstytucjonalista Piotr Winczorek. – Oczywiście 13 lat temu nikt nie przewidywał takiej sytuacji, z jaką obecnie się mierzymy, ale z drugiej strony absurdem byłoby, gdyby w trybie opróżnienia urzędu kandydaci dostali na przykład więcej czasu na zbieranie podpisów. Przecież okres bezkrólewia musi być w takim przypadku jak najkrótszy – podkreśla profesor.

Powrót do 1990 roku?

Według Winczorka kandydaci rzeczywiście są „w bardzo poważnej”, ale nie beznadziejnej sytuacji. – Jeśli będą działać intensywnie i sprawnie, to powinno im się udać. To dla nich sytuacja naturalnego testu, który da odpowiedź na pytanie, czy są w stanie zmobilizować elektorat – ocenia.

- Do tej pory niewiele było takich komitetów, które zgłaszały kandydatów, a później nie udawało im się ich zarejestrować. Teraz może się to jednak zmienić – zauważa Kazimierz Czaplicki, sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej. Od czasu pierwszych powszechnych wyborów prezydenckich w 1990 roku tylko raz, właśnie wtedy, o fotel prezydenta walczyło mniej niż dziesięciu kandydatów.

100 tysięcy podpisów nie udało się w tamtych wyborach zgromadzić między innymi Januszowi Korwin-Mikke. – Żeby to się nie powtórzyło, od pierwszego dnia po ogłoszeniu daty wyborów zaczynamy zbieranie. Bez względu na to, kiedy ona padnie. Już w 2005 roku było nam trudno – mówi kandydat.

Zebrać podpisów nie udało się wtedy niedoszłej kandydatce Marii Szyszkowskiej. Zabrakło niewiele ponad trzy tysiące. – Nie potrafię powiedzieć na pewno, że teraz znów będzie mniej niż dziesięć nazwisk oficjalnych kandydatów. Uważam jednak, że jest to bardzo prawdopodobne – kończy Czaplicki.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl