Już za kilka godzin Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie, czy ocena z religii może być wliczana do średniej, czy to wydane w 2007 roku rozporządzenie MEN narusza konstytucję. Pomysłodawca rozporządzenia - były minister edukacji Roman Giertych - jest pewien, że jego pomysł jest zgodny z prawem.
Gość programu "24 godziny" Roman Giertych były szef MEN pytany o los jego rozporządzenia przyznaje, że nie boi się decyzji. - Jestem przekonany, że rozporządzenie jest zgodne z konstytucją - podkreśla.
Tymczasem prof. Sławomir Żurek, niezależny ekspert Komisji Edukacji Narodowej zaznacza, że "jeśli religia będzie przedmiotem, który przekazuje wiedzę o charakterze teologicznym, religioznawczym to jak najbardziej jest za tym, żeby tego typu kroki podjąć".
"Są prawne wątpliwości"
Jestem przekonany, że rozporządzenie jest zgodne z konstytucją Roman Giertych, b. minister edukacji
Czy jednak religia zostanie uwzględniona w średniej wciąż nie wiadomo. W rozmowie z "Dziennikiem" konstytucjonalista prof. Jan Winczorek przyznaje, że wątpliwości prawne są.
Przedstawiciele ministerstwa edukacji nie chcą wypowiadać się na temat rozstrzygnięcia TK. "Nie będziemy komentować decyzji trybunału i dostosujemy się do niej, jakakolwiek by nie była" - mówi gazecie tylko rzecznik MEN Grzegorz Żurawski.
Zasady wprowadzone w 2007 roku
Już w środę trybunał rozstrzygnie czy wprowadzone przez Giertycha w 2007 roku rozporządzenie jest zgodne z prawem. Według wprowadzonych wówczas zasad religia i etyka są przedmiotami nieobowiązkowymi, ale stopień z tych przedmiotów jest wliczany do średniej ocen na świadectwie szkolnym. "Nikt nie jest zobowiązany do tego, żeby na religię chodzić. Natomiast jeżeli już chodzi, to niech traktuje ten przedmiot poważnie" - mówił wtedy Roman Giertych.
Sprawę zaskarżyli do TK posłowie Lewicy i Demokratów argumentując, że narusza ona trzy konstytucyjne zasady. Podkreślano, że dotyczy ona rozdziału Kościoła od państwa, równości wobec prawa oraz prawa rodziców do swobodnego wychowywania dziecka wedle własnego sumienia.
Źródło: "Dziennik", TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24