- Radosław Sikorski w kwestii tarczy wpisuje się w retorykę rosyjską – oceniła w „Kropce nad I” była szefowa MSZ Anna Fotyga. Jej zdaniem amerykańska instalacja umożliwi Polsce wyjście ze strefy wpływów Moskwy. Równie krytycznie oceniła rezygnację z blokowania członkostwa Rosji w OECD.
Działania nowego szefa polskiej dyplomacji nie znalazły aprobaty w oczach jego poprzedniczki. Zwłaszcza dostało mu się za relacje z Rosją. Na apel Sikorskiego o powstrzymanie się od komentarzy na temat polityki zagranicznej obecnego rządu Fotyga odpowiedziała w sposób, do jakiego przyzwyczaiła podczas swojego urzędowania na stanowisku szefowej MSZ: - Takich słów nie będę komentowała, bo to nie ma sensu.
"Porozumienie jest możliwe"
Chcemy tylko, żeby rząd, zanim podejmie decyzje, zechciał się z nami konsultować i nas informować. Prezydent przejawia wolę spotkania. Nie widzę żadnych przeszkód. Anna Fotyga
- Przypominam argumentację wicepremiera Pawlaka w dziedzinie energetyki. Mówił, że ważna jest możliwość wzajemności w interesach między Polską a Rosją. Jednak w sytuacji kiedy biznesmeni rosyjscy wskazują na to, że w Rosji toczy się aksamitna deprywatyzacja, musimy być bardzo ostrożni - ostrzegła.
"O wyjściu z Iraku zdecyduje prezydent"
Zdaniem Fotygi relacje rząd-prezydent poprawią się, jeśli lepsza będzie komunikacja między nimi. - Chcemy tylko, żeby rząd, zanim podejmie decyzję, zechciał się z nami konsultować i nas informować. Prezydent przejawia wolę spotkania. Nie widzę żadnych przeszkód - stwierdziła Fotyga.
Jedną z tych nieskonsultowanych decyzji jest, według byłej minister, ogłoszenie wyjścia polskiego kontyngentu z Iraku w przyszłym roku. - Przypominam, do tego potrzebny jest podpis prezydenta. Decyzja należy do niego, do rządu tylko wniosek - uważa była szefowa dyplomacji.
"Sikorski wpisuje się w retorykę rosyjską"
Ta kwestia dotyczy Rosji, która kwestionuje suwerenne prawo Polski do negocjacji o tarczy. To jest kwestia władztwa nad naszym terytorium. W innych krajach UE są elementy tarczy i nikt nie robił problemu. Jest to kwestionowanie równego statusu Polski w kwestii bezpieczeństwa. Anna Fotyga
Jej zdaniem wyrażając wątpliwości "Sikorski wpisuje się w retorykę rosyjską". - My twierdzimy, że tarcza nie stanowi zagrożenia dla Rosji. A z naszego punktu na ogromne znaczenie, bo potwierdza nasz równy status z innymi państwami europejskimi - uważa była minister. - Dziwne jest, że minister Sikorski jako minister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego nie miał wątpliwości co do negocjacji ws. tarczy, a w rządzie Donalda Tuska ma. To należałoby się zastanowić czy pan minister jest osoba stałą w poglądach - dodała.
"Możliwością podwyższenia statusu się nie kupczy"
Pytana, czy należy bezdyskusyjnie przyjmować wszystkie propozycje Amerykanów w sprawie tarczy i nie starać się negocjować więcej, Fotyga odparła, że dla Polski jest to kwestia pozostania lub nie w strefie wpływów Rosji. - Możliwością podwyższenia statusu się nie kupczy, choćby nie wiem ile rakiet nam dawali. Bezpieczeństwo kosztuje i trzeba być gotowym do poniesienia tych kosztów. Tez po to tak intensywnie pracowaliście nad wzrostem gospodarczym - stwierdziła.
Mimo wszystko Fotyga znalazła jakieś plusy swojego następcy. - Pewna nadzieja napawają mnie dwa fakty. Pierwszy to jest kwestia Karty Praw Podstawowych, a druga podpisanie przez Sikorskiego umowy o ułatwieniach wizowych z Ukrainą. Ja potrafię przyznać komuś, że postąpił słusznie i w tym przypadku chciałam pochwalić - podsumowała.
kaw
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24