Po raz kolejny przełożono ekshumację zwłok generała Władysława Sikorskiego, bo nie ma na nią zgody konserwatora zabytków. Początkowo ekshumację planowano ją na początek listopada. Najnowszy termin otwarcia grobu w katedrze wawelskiej to 20 listopada - informuje RMF FM.
Dochodzenie w sprawie śmierci naczelnego wodza polskiej armii w czasie drugiej wojny światowej wszczął 3 września katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Zdaniem historyków Instytutu Sikorski mógł zginąć w wyniku spisku. Wcześniej rozpoczęcia śledztwa odmówił szczeciński oddział IPN, który uznał, że przyczyną śmierci generała była katastrofa samolotu.
Tragiczna śmierć
Władysław Sikorski zginął w Gibraltarze 4 lipca 1943 r., gdy wracał z inspekcji sił Armii Polskiej na Wschodzie. Samolot Liberator II AL523, którym leciał generał z córką, szefem sztabu Tadeuszem Klimeckim oraz siedmioma innymi osobami, spadł do morza 16 sekund po starcie. Pogłoski, że nie była to katastrofa, tylko zorganizowana przez wywiad brytyjski likwidacja Sikorskiego, pojawiły się jeszcze w czasie wojny. Wielka Brytania nie udostępniła jednak swoich archiwów dotyczących tej sprawy. Brytyjskie akta zostaną odtajnione dopiero w 2050 r.
Sikorski został pochowany na cmentarzu lotników polskich w Newark koło Nottingham. Po ekshumacji w 1993 roku prochy przewieziono do Warszawy i 17 września tego samego roku złożono w krypcie na Wawelu. Kardynał Stanisław Dziwisz, opiekun grobów w katedrze na Wawelu,w czerwcu tego roku zgodził się na ekshumację zwłok generała. Zabiegała o nią grupa warszawskich naukowców z Towarzystwa Miłośników Historii. Argumentowali oni, że ciało generała nigdy nie zostało poddane drobiazgowemu badaniu lekarskiemu.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP